#5 eXistenZ
Nie wiem, czy dobrze zrobiłem oglądając ten film zaraz po Incepcji. Przedstawia on bowiem podobny pomysł zatracania się w świecie marzeń (w tym wypadku w futurystycznej grze konsolowej) i utraty nie tylko kontaktu z rzeczywistością, ale także poczucia, czy otaczający świat jest już tym realnym, czy też jeszcze fikcyjnym. Niestety, został on zrealizowany przy widocznie niższym budżecie i, zawsze boję się użyć tego słowa, w nudny sposób. Być może moje nastawienie było nieodpowiednie - przed projekcją dowiedziałem się, że film był porównywany z Matriksem, jako że powstał w tym samym czasie, a bohaterowie podłączali 'kabel' bezpośrednio do rdzenia kręgowego, aby wejść do systemu. Ale do miana kultowego mu daleko...
Najbardziej zawiodłem się na grze aktorskiej. Sztywna kreacja głównych bohaterów nie pozwalała wczuć się w klimat. Jedynie Dafoe, który potrafi genialnie zagrać każdą rolę, był miłym zaskoczeniem w epizodycznej scenie. Również efekty specjalne i muzyczne nie powalały na kolana. Brakowało tej płynności, co w efekcie wywoływało znużenie i irytację. Fabuła sama w sobie dosyć oryginalna, zawierająca kilka smaczków, które wprawne oko gracza od razu dostrzegało, więc widz mógł się spodziewać zakończenia (ale taki był zamiar twórców!). Niestety, w branży filmowej dobry pomysł to jedynie początek sukcesu, do którego autorom eXistenZ zabrakło jeszcze sporo drogi.
3 komentarze
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się