Ciągle pracuję z IP.Board. Postanowiłem więc urozmaicić sobie życie, rozpocząłem poszukiwania skryptu alternatywnego dla naszego kochanego IP.B. Trafiłem na WoltLab Burning Board. Bardzo mnie zainteresował i zacząłem jego testy. Ten wpis jest pierwszym w całej serii wpisów o tym jakże ciekawym oprogramowaniu. Postaram się po kolei opisywać różne interesujące funkcje i właściwości WBB.
To tyle tytułem wstępu, zacznijmy poznawanie tego softu.
Instalacja
Już sama instalacja była dla mnie sporym zaskoczeniem - w paczce ze skryptem do wysłania są tylko trzy pliki! Pierwszy to tester serwera, drugi to instalator, a trzeci to spakowane w tar.gz pliki skryptu. Według mnie to świetne rozwiązanie - nie trzeba wysyłać kilku tysięcy plików, co trwałoby dosyć długo.
Po uruchomieniu, instalator wita nas takim widokiem:
Czyli bez żadnych rewelacji.
Cała instalacja jest podzielona na dwa etapy:
instalacja WoltLab Community Framework
instalacja WoltLab Burning Board
Całość trwa o wiele dłużej niż w przypadku IP.B, ale nie powiem dokładnie ile wynosi ta różnica.
Pierwszy kontakt
Gdy w końcu wszystko się zainstalowało, ujrzałem panel administratora:
Od razu bardzo mi się spodobał: czysty, przejrzysty, wszystko ładnie poukładane. Po rozpoznaniu wszedłem do części z językami. Fraz jest dosyć dużo, bo ponad 4700, ale cóż to dla wybitnego tłumacza.
A tak wygląda strona główna forum:
Na tym kończę ten wpis, ale oczekujcie następnych w najbliższym czasie. Do zaprezentowania jest jeszcze bardzo wiele.
Pozdrawiam,
Jakub
PS Potraktujcie ten wpis jako ciekawostkę, w końcu nie samym IP.B człowiek żyje. J.
- Czytaj więcej..
- 11 komentarzy
- 5 722 wyświetleń