Od soboty do wczorajszego popołudnia byłem na wycieczce w Bełchatowie. Zapraszam was więc na krótką relację.
Podróż
Do celu dotarłem dwuetapowo: najpierw pociągiem do Piotrkowa Trybunalskiego, a później busem pod sam blok. W pociągu było dosyć tłoczno, ale jakoś wytrzymałem. W Piotrkowie musiałem poczekać godzinkę na busa do Bełchatowa. Następnie jazda przeładowanym busem w okropnym upale. Na szczęście z przystanku do mieszkania jest jakieś 50 metrów.
Bełchatów i okolice
W Bełchatowie nie ma żadnych atrakcji turystycznych, ale jest sklep "Zioło, prochy i piguły" - później dowiedziałem się, że sprzedają tam tylko dopalacze...
Galeria
Już wiem skąd się biorą chmury...
Jak zakaz, to trzeba robić
Widok na jednego z największych trucicieli na świecie - Elektrownię Bełchatów
Widok na elektrownię razem z kopalnią
Znów widok na kopalnię
A takie ciekawe ogłoszenie wisi na tablicy w bloku, w którym mieszkałem
To by było na tyle...
Pozdrawiam,
Jakub
P.S. Wiecie dlaczego na Bełchatów mówi się "Chamburg"(ch to nie błąd)?
- Czytaj więcej..
- 4 komentarze
- 2 717 wyświetleń