Modyfikacje usunięte z invisioize

[godfather]

Taka sprawa przyszła mi do głowy przy okazji jednego z ostatnich postów DawPiego.

Rozumiem, że to co jest zamieszczane na invisionize.com (na przykład tam) jest dostępne tylko na tamtej stronie, czyli nie mogę komuś prywatnie tego przesyłać, wrzucać na jakiś serwer etc., tak?

Co jednak w przypadku, gdy ktoś znalazł tam błąd, była wada w działaniu, czy takie tam? Zostaje to usunięte z tej strony i co? Mając to u siebie na dysku mogę tym dowolnie rozdysponować, czy dalej obowiązują mnie zasady na których ściągnąłem to ze strony?

[DawPi]

Prywatnie zawsze 'możesz' - kto Ci to sprawdzi. Inna sprawa jak dajesz to publicznie ( np. na forum jako załącznik ). Z jakiś przyczyn zostało to tam umieszczone, a nie w innym miejscu ( wiadomo, popularyzacja strony itd. ).

Pobierając stamtąd pliki zgadzasz się z określonymi regułami:

General License:

These modifications may freely be installed on any Invision Power Board. You may modify it to suit your needs and submit updates here (if this modification allows it). You must contact the author to re-distribute them in any form.

Wiadomo czy tłumaczyć ostatnie zdanie?

Jeśli była wada w działaniu czy jak to ująłeś 'takie tam' to plik został usunięty - co może inaczej znaczyć -> usuwamy z naszej bazy, plik już nie jest stąd dostępny ( logiczne ).

Zasady Cię obowiązują, ponieważ je akceptowałeś w momencie pobierania.

To tak samo jak np. z IP.Shoutbox - jest dostępny za darmo, ale dla klientów IPSu. Można go pobrać jedynie z resources. Inaczej jest to np. w przypadku IP.Blogs, gdzie trzeba za to zapłacić. I tak samo umieszczanie jednego jak i drugiego w publicznym miejscu dozwolone nie jest.

Poza tym wydaje mi się, że przyzwoitość nakazuje szanować cudzą pracę.

Muszę przyznać, że sam czasem wysyłałem różne modyfikacja ludziom, ale nigdy nie dawałem tego publicznie.

[godfather]

Tłumaczyć zdania nie trzeba, a interesował mnie ten fragment:

Zasady Cię obowiązują, ponieważ je akceptowałeś w momencie pobierania.

Tak mi się wydawało, że pomimo wycofania pliku z obiegu zasady na jakich był dostępny są aktualne. Ciekawość jednak kazała się upewnić.

Co do przyzwoitości to wiadomo - ja bym się nie obraził za rozprowadzania mojej pracy, jeśli nie pobieram za nią opłat, ale nie wiadomo czy ktoś myśli tak samo. Zawsze wypada go spytać