Szkoła - Poziom - Nauka - Chęci

[kris2005a]

Witajcie.

Tak sobie pomyślałem, że warto by podykutować na temat szkoły. A konkretnie na temat lekcji, ich poziomu. etc.

Ja pierwszy:

Rodzice ciągle Ci stoją nad głową i gonią do nauki (bo matura). Ale jak mam dobre ocenki. A z polaka mamy poziom 52% za 2 więc maturę z polaka to bedzie wypicie coli z puszki. A na innych przedmiotach 40-45 % za 2 więc tak ogólnie to nie martwię się bo zawsze mam albo 3 albo 4 no i więcej.

Pz.

[AMIGAnTOMEK]

Hm IMHO obecny sposób ocen maturalnych jak i sposób egzaminowania jest śmieszny. Połowa tych którzy obecnie zdają na 4 czy 5 oblałaby w moich czasach maturę w przedbiegach.

[godfather]

Powiem tak, matura jest teraz znacznie lepiej obmyślona niż kiedyś, ale wszystko spaprali, jak zawsze. Kiedyś trzeba było wkuwać masę teorii. Na przykładzie polskiego: wszystkie epoki, dzieła literackie... na co to komu? Obecnie teoretycznie wystarczy rozumieć to co się czyta i mieć podstawową wiedzę, ale w moim odczuciu poziom jest zbyt niski.

Ja przez 4 lata technikum uczyłem się może 6-7 razy, a maturę zdałem: geografia i polski = ~60%, angielski = ~80%. Raczej nie taki jest zamysł sprawdzania wiedzy na maturze, ale tak jak mówię, obecnie jest lepsza forma egzaminu przy niższym poziomie.

[kris2005a]

Ja do trudnych przedmiotów na maturze bym zaliczył:

Matmę (dla kogoś w liceum) i Wos (ten z II opcji)

Ale tak zdanie matury z:

Polaka, Anglika i w moim przypadku z historii i z geografii wydaje się śmieszne. / Zwłaszcza, że w szkole mam znacznie zawyżony poziom (za 2 trzeba mieć w zależności od przedmiotu od 40 do 52 % a na maturze to zaledwie 30 % by zaliczyć).

[Asia]

Jako nauczycielka z zawodu, moge tylko powiedziec cos o tutejszym systemie nauczania: JEST DO NICZEGO!

Jak przyjechalam z Polski (do Kanady), mialam 12 lat, czyli opuscilam kraj w polowie klasy 7-mej. Na wiedzy, ktora posiadlam w komunistycznej szkole, jechalam to zakonczenia kanadyjskiego ogolniaka, tj. lat 18-tu. Denne.

W USA jest podobnie, lub gorzej.

Wiem, ze teraz system nauczania w Polsce bardzo sie zmienil i jest podobny do tego, ktory stosuje sie na Zachodzie...ale to nie znaczy, ze zmiana wypadla na lepsze.

USA jest 100 lat za murzynami z Zimbabwe.

Edytowane 11 Listopada 2008 przez Asia

[godfather]

Tak, a Polacy chcą im dorównać... żałosne

[DawPi]

Asia - to o czym piszesz to już dawno słyszałem, a teraz tylko mi to potwierdziłaś.

Eh, uesej.....

[Asia]

Na uniwersytetach poziom jest lepszy, ale to znowu wyrabia przepasc miedzy ogolniakiem a studiami.

[kris2005a]

Na uniwersytetach poziom jest lepszy, ale to znowu wyrabia przepasc miedzy ogolniakiem a studiami.

Popieram.

Słyszeliście może, że uczniowie (studenci) Collegów w USA w 90 % nie przeczytali w życiu nawet 2 książek. My jesteśmy kształceni wszechstronnie. Z każdego działu nauki coś mamy do powiedzenia a oni nie za bardzo.

[Asia]

W klasach 1-6 czyta sie duzo...natomiast w ogolniaku nie za bardzo. Jak sobie przypomne....pamietam czytanie Ani z Zielonego Wzgorza...w klasie 7mej...i to wszystko.

Biblioteki szkolne sa zapelnione ksiazkami ale nie czytajacymi...masakra.

[kris2005a]

W klasach 1-6 czyta sie duzo...natomiast w ogolniaku nie za bardzo. Jak sobie przypomne....pamietam czytanie Ani z Zielonego Wzgorza...w klasie 7mej...i to wszystko.

Z ogólniakiem się nie zgodzę bo my w klasie z panią od Polskiego już zaliczyliśmy w tym roku szkolnym:

Potop, Zbrodnię i Karę, Siłaczkę, Kamizelkę, Ludzi Bezdomnych, Lalkę, Chłopów, Dziady cz. IV, Jądro Ciemności. A mamy dopiero początek 3 miesiąca nauki.

[Asia]

Tak, w polskich szkolach - moj komentarz dotyczyl szkol w Kanadzie i USA.

(Autorka konczyla podstawke, ogolniak i studia w Kanadzie.)

[DawPi]

(Autorka konczyla podstawke, ogolniak i studia w Kanadzie.)

I nadal biegle i poprawnie włada językiem polskim.

[kris2005a]

To dużo zmienia

DawPi chciałeś zasugerować, że nie potrafi już się nim dobrze i biegle posługiwać? Ja mam w rodzinie osoby, które wyjechały do Hiszpanii w latach 80 i nadal mimo tych lat mówią po Polsku tak, że jakby ich słuchać to nie ma się zielonego pojęcia, że mieszkają za granicami Polski.

Ale to też dużo zależy od nauczycieli My w ogólniaku w Polsce mamy 4-letni program upchnięty w 3-latach więc tępo jest zabójcze.

Edytowane 12 Listopada 2008 przez kris2005a

[DawPi]

My w ogólniaku w Polsce mamy 4-letni program upchnięty w 3-latach więc tępo jest zabójcze.

O tak

-edit-

kris2005a: to co miałem na myśli to napisałem, nie doszukuj się czegoś, co nie powiedziałem

[godfather]

Tak, dużo się czyta w polskich szkołach, ale ktoś mi wyjaśni po co?

Wiem, jeszcze lepiej, czy wytłumaczy mi ktoś po co się uczymy interpretacji wierszy?

[Asia]

Po prostu duzo czytam. Dzieki za komplement!