Jestem po seansie czwartego Shreka i zgodzę się z Twoim zdaniem, że:
I nie dlatego, że część jest słaba, ale dlatego, że nawiązuje do poprzednich części i jest ich faktyczną kontynuacją. Ktoś kto nie widział innych Shreków nie zrozumie połowy z tych żartów.
Z tym, że nie ma nowych tekstów, które można powtórzyć (choć niektóre mogłyby się przyjąć) to fakt, ale tylko dlatego, że kolejny Shrek nie jest tak pożądany, nie ma takiej reklamy i polecenia wśród oglądających bo jest kolejnym już filmem o ogrze, ośle i reszcie bandy. I nie ma co prawda tekstów konkurujących o miano kultowych, ale są użyte już te znane (niekoniecznie z samych Shreków), a nade wszystko jest pełno gagów sytuacyjnych, czego na przykład w trzeciej części mi brakowało. Ogólnie Shrek Forever nie odbiega niczym od drugiej i trzeciej części, a nawet jest lepszy od ostatniej.
I nie zgodzę się, że:
Ja od Shreka oczekiwałem pośmiania się, a w pewnym momencie nawet parsknąłem ze śmiechu siedząc sam w pokoju (co mi się zdarza tylko przy dobrych komediach), więc film jak najbardziej na plus
Miłe dopełnienie sagi , jak to ładnie określiłeś