A mnie nie rozłożył, bo już go wcześniej znałem... Ale znalazłem ostatnio kilka mniej i bardziej rozbrajających perełek, w sumie niektórych 18+, więc osoby niepełnoletnie mogą iść pograć w lola lub cs'a albo zająć się czymś konstruktywnym:
Przychodzi młoda Polka do sklepu i płaci za zakupy banknotem 200 PLN.
Kasjerka bierze banknot do ręki, sprawdza go pod ultrafioletem i mówi - pani, ten banknot jest fałszywy...
Młoda Polka blednie, łapie się za głowę i zaczyna krzyczeć: "Ratunku!!! Zostałam zgwałcona!!!"
Zdesperowany facet postanawia popełnić samobójstwo, udaje się w tym celu do lasu razem ze sznurem. Gdy już zawiesił sznur na drzewie widzi Mikołaja który do niego podchodzi:
-Witaj. Co się stało że chcesz się powiesić? Pyta mikołaj.
Na co zdziwiony widokiem mikołaja facet postanawia mu odpowiedzieć:
- Nic mi w życiu nie wychodzi.. Kobieta mnie zostawiła, zwolnili mnie z pracy a do tego mam kupę długów...
Mikołaj: To faktycznie nie dobrze.. Ale słuchaj jeżeli zrobisz mi loda odmienię Twoje życie. Będziesz miał nową lepsza pracę, spłacę Twoje długi, a kobieta którą kochasz wróci do Ciebie.
Facet po chwili namysłu postanawia zrobić loda Mikołajowi bo i tak nie ma już nic do stracenia. Po wszystkim Mikołaj ubiera spodnie i patrząc na niego mówi:
- Taki stary i nadal wierzysz w Mikołaja?
- Do you speak english?
- Yes
- Name?
- Abdul Al-Rashid
- Sex?
- Yes, three to five times a week
- No, no... I mean male or female
- Yes, male, female, sometimes camels
- Holy cow!
- Yes, cow, sheeps, animals in general
- But isn't it hostile?
- Horse style, doggy style, any style!
- Oh dear!
- No, no... Deer runs too fast.
Młode małżeństwo zaraz po ślubie wyruszyło w podróż poślubną. Po powrocie ojciec pana młodego pyta:
- Synu opowiadaj jak tam było.
Syn odpowiada:
- Tato przerąbane. To już chyba koniec.
Ojciec zdziwiony:
Jak to koniec?! Co się stało?!
- No widzisz ojciec to było tak. Jak to młoda para w pierwszą noc mieliśmy sex no i jak było już po wszystkim to ja tak z przyzwyczajenia położyłem dwie stówy na stoliku.
- No to rzeczywiście synu jest przerąbane.
- Ale to jeszcze nie wszystko. Ona mi pięć dych wydała...
Ojciec z synem handlują ziemniakami po osiedlach. Zajeżdżają na podwórko i wołają "Ziemniaki! Ziemniaki!".
Z drugiego piętra wychyla się kobieta i mówi, że chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idź - mówi ojciec.
Na górze babka pyta:
- Dobra. Ile płacę?
- 200 zł.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi też niczego nie brakuje, może seks?
- Hmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą.
- Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania?
- Jednak wołałbym zapytać.
- Ale dlaczego?
- No bo w zeszłym roku przeruchaliśmy 8 ton.
Chodzi dziadek po mieszkaniu w te i z powrotem, żona pyta:
-co tak chodzisz?
- mam ochotę na seks.
- no to chodź...
- no to chodzę...
- Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł
W drodze na plebanie ksiądz spotyka prostytutkę, zatrzymuje się i mówi do niej:
- Boże kochany, dziecko zeszłaś na złą drogę!
- A to tędy tiry nie jeżdżą?
Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, chwalebny!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, ale po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?
Abramek, ja nie wytrzymam! - wykrzyknęła Sara załamując ręce.
- Jak ty mogłeś połamać nowe krzesło, zepsuć nowy kandelabr?!
Abramek, serce mnie zaraz pęknie, ty nie mogłeś się gdzie indziej powiesić?!