Strona www zmajstrowana na ramkach.

[Gość Dori]

Jak w temacie.

Firma X zadała mi pytanie czy można zatrudnić mnie do aktualizowania ich stron www i administrowania nimi, czasami trzeba dorobić jakąś podstronkę, na wzór już istniejących.

Bez wahania odpowiedziałam: tak oczywiście. Ustaliliśmy wynagrodzenie i jedziem z tym koksem.

Dostałam dane do serwera do strony głównej i do podstron. To co zobaczyłam lekko mnie zszokowało, ale pomyślałam sobie, że w tym działaniu musiała być jakaś metoda.

No bo nawet ja nie potrafię zrobić takiego pierdolnika jaki tam zastałam.

Ale mniejsza z tym. Chodzi o to, że strona jest zrobiona na tzw. ramkach, na sztywną szerokość, 70% strony to statyczne obrazki z tekstem trochę javy i wybajerzony w logo super extra wielki mrugający banner.

Nigdy nie robiłam stron na ramkach, bo po prostu tego nie umiem. W wyliczaniu też jestem kiepska więc nigdy nawet nie próbowałam się tego nauczyć.

Udało mi sie ogarnąć odrobinę to wszystko na tyle, że sprawnie dodaję newsy i strony, które są ramkami i są zasysane do głównego okna strony po kliknięciu w odnośnik.

Ale w piątek dostałam polecenie wykonania podstrony.

I zaczęły się schody.

Skopiowałam do nowego katalogu jedną podstronę, na bazie której mam zrobić kopię z innymi danymi. I zatabaczyłam się.

Wszystkie pliki graficzne są w katalogu głównym. Każdy plik jest w 3 wersjach(np. index.htm, index.php, index.html )

Wszystkie!!!! Kontakt, news, aktualności, o firmie itd.

Nie wiem jak się do tego zabrać. Ręce mi opadły. Nie wiem co powielić co wywalić. Oprócz tego jest tam masa innych katalogów, które nie wiem do czego służą. Nie wiem czy te indexy w php i html są tak celowo zrobione? A jak tak to po co skoro mają identyczną zawartość? Przecież to robił jakiś pijany artysta we mgle syn dentysty!!! (litości)

Może ktoś miał do czynienia już ze stronami na ramkach i może mi coś doradzić?

A może ktoś ma zmysł porządkowania i powie mi co robić.

Nie chcę znów stosować rzeźnickich metod, bo potem to będę naprawiać ruski miesiąc.

Amen.

[DawPi]

Ten patent z trzema plikami ja bym oprawił w ramkę - nie wiem kto to robił, ale Twoja teoria o mgle wydaje się słuszna.

Nie no, oczywiście, że jeden plik należy zostawić. Tylko nie bardzo wiem jak ta strona działa, jakie są linki, jakie kody użyte w środku ( jest tam cokolwiek z kodu .php? ) - od tego uzależniłbym pozostawioną końcówkę -> .php, .html, .htm.

Poza tym jeśli tam się nagłówki za bardzo nie zmieniają na podstronach to ja bym to zakodował w .php + prosty mod_rewrite na przyjazne linki.

Po ID strony byś sobie zdzierała potrzebne podstrony do jednego miejsca bez niepotrzebnego ciągłego ładowania jednej i tej samej strony ( szablonu ) ze zmienioną treścią.

Niby konkretnie napisałaś, ale na tyle na ile to tyle napisałem ( fajne zdanie mi wyszło ).

[Gość Dori]

Nie ma tam żadnego kodu php, czasem pojawia się jakaś java.

No niby formularze są do wysyłania maila ze strony, ale ... nie działają

Tzn nie wiem jak na podstronach ale na głównej kazali mi naprawiać.

Więc podejrzewam, że w podstronach też jest spsute.

W niektórych plikach mam jakieś dziwne tagi

<meta http-equiv="Page-Enter" content="revealTrans(Duration=3.0,Transition=3)">
<meta http-equiv="Page-Exit" content="revealTrans(Duration=3.0,Transition=3)">

i takie:

<!-- saved from url=(0022)http://internet.e-mail -->

charset windows

Formatowanie tekstu wygląda np. tak:

	<font face="Verdana" size="2">                                                               
						</font></div>

albo tak:

 </font></td>
</tr>
</table>
<p> </p>
<p> </p>
<p> </p>
<p> </p>
<p> </p>
<p> </p>
<p> </p>
<p></TD>
	<TD ROWSPAN=6 width="8" background="images/index_12.png"> 
		</TD>
</TR>
<TR>
	<TD COLSPAN=3>
		<object classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11CF-96B8-444553540000" id="obj3" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" border="0" width="252" height="130">

Jak kawałek jakiegoś spana chce wywalić bo za dużo tego wszystkiego to sie wp***u sypie .. Jak podłączę swój styl to podobnie, musiałabym czyścić kod w każdym pliku ... chyba zrobię tak jak mówisz DawPi.. ech ..

Ale to nie dzisiaj.

Dzisiaj to pier****

Zrobię jak Scarlet O'Hara .. pomyślę o tym jutro.

A teraz idę spać. Dobranoc.

[DawPi]

Istnieje opcja napisania kodu tej strony od podstaw, np. na divach? Tzn. wiesz, uczłowieczenia tego.

-edit-

To:

<!-- saved from url=(0022)http://internet.e-mail -->

To komentarz, które nie są parsowane np. w IE -> tzn. są, pokazują ten tekst pomiędzy nimi, a tak nie powinno być.

Ogólnie kod chyba z początku lat 90 ubiegłego wieku.

[matma4u]

O, ja pier.........., no większy porządek to jest nawet w naszym sejmie.

Powiem tak, miałem już styczność z tego typu stronami i niestety jedyny sposób to wyczyścić wszystko, tzn rozdzielić formatowanie od treści. Wiem, że to sporo roboty, ale to jedyne rozsądne wyjście, tym bardziej, że każda podstrona oparta jest o ten sam szablon.

I zlikwiduj te cholerne iframe, toć to jest epoka kamienia łupanego

Najlepiej połączyć html z php. Ale co i jak to nie powiem, bo nie widziałem tego cuda

[halley]

Dori a nie możesz się z nimi dogadać, że zrobisz im nowa stronę bo ta jest po prostu śmieciem?

Ja w podobnych przypadkach, choć przyznam, że tak egzotycznych jeszcze nie miałem, proponuje zrobienie nowej na bazie dobrej wymówki "teraz się takich stron nie robi bo... i tu wymieniam: źle sie pozycjonują lub wcale, są ciężkie, niemodne itp." W zależności od tego co chcę osiągnąć. Efekt? Ja zarabiam a klient zyskuje stronę opartą o CMS.

[KliczeK]

Stawiam na zasługi FrontPage i osoby która je robiła, tzn laik który zna podstawy.

[Gość Dori]

Halley, żeby to było takie proste.

Powiedziałam Im wprost co sądzę o tej stronie, to mi odpowiedzieli: i dlatego tamten pan już u nas nie pracuje.

Przewidują możliwość przebudowy strony ale dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Próbowałam na różne sposoby wziąć Ich pod siusiu ... najpierw, żeby podnieść miesięczną kwotę wynagrodzenia i że w ramach tego powoli doprowadzę to do porządku, tłumaczyłam że zero pozycjonowania w tej formie, że nakopałabym, temu kto coś takiego wyprodukował, że jak zamówią u mnie osobno całość to wyjdzie ich to drożej, a jak w pakiecie to taniej, że ... i że ... wciąż ta sama odpowiedź: jeszcze nie teraz.

Najśmieszniejsze jest to, że próbując sobie ułatwić życie tworząc nowe uaktualnienia postanowiłam na własną rękę conieco przebudować. Zrobiłam sobie css'a podpięłam, odrobinę zmieniłam formatowanie, nowe pliki wyglądały w końcu po ludzku.

Zauważyli .... inne odstępy pomiędzy wierszami i dzwonili pytać co się stało.... ręce opadają.

Musiałam przywrócić wszystko do poprzedniej wersji

Nic to... wypiję kawę i idę walczyć ... mamy nowy dzień, ja mam świeży umysł i jeśli tego spokoju nie zakłóci mi pewien wspaniałomyślny pan od strony z psami to może zdzierżę.

[primo]

Halley, żeby to było takie proste.

Powiedziałam Im wprost co sądzę o tej stronie, to mi odpowiedzieli: i dlatego tamten pan już u nas nie pracuje.

Przewidują możliwość przebudowy strony ale dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Próbowałam na różne sposoby wziąć Ich pod siusiu ... najpierw, żeby podnieść miesięczną kwotę wynagrodzenia i że w ramach tego powoli doprowadzę to do porządku, tłumaczyłam że zero pozycjonowania w tej formie, że nakopałabym, temu kto coś takiego wyprodukował, że jak zamówią u mnie osobno całość to wyjdzie ich to drożej, a jak w pakiecie to taniej, że ... i że ... wciąż ta sama odpowiedź: jeszcze nie teraz.

Najśmieszniejsze jest to, że próbując sobie ułatwić życie tworząc nowe uaktualnienia postanowiłam na własną rękę conieco przebudować. Zrobiłam sobie css'a podpięłam, odrobinę zmieniłam formatowanie, nowe pliki wyglądały w końcu po ludzku.

Zauważyli .... inne odstępy pomiędzy wierszami i dzwonili pytać co się stało.... ręce opadają.

Musiałam przywrócić wszystko do poprzedniej wersji

Nic to... wypiję kawę i idę walczyć ... mamy nowy dzień, ja mam świeży umysł i jeśli tego spokoju nie zakłóci mi pewien wspaniałomyślny pan od strony z psami to może zdzierżę.

Raczej na bank strona była robiona we FrotnPage i stąd te dziwne naleciałości. Czy da radę to obejść? Szczerze powątpiewam. Gość tworząc to nie miał pojęcia o bazach danych i php i tak namieszał w stylach programowania, że sam się pogubił i nie wiedział co do czego. Tobie pozostaje cierpliwość i walka

Można prosić o link tego tworu? Z chęcią zajrzę w kod.

[Gość Dori]

Wolałabym nie.

Nie daj boże wpadną gdzieś w sieci na to, że im tyłek obrabiam i będę miała frajdę

Ja to mam talent do dziwnych przypadków.

Wrażeń mam zawsze po pachi ... chyba zacznę pisać pamiętnik

Edytowane 4 Lutego 2009 przez Dori

[DawPi]

Ja to mam talent do dziwnych przypadków.

Wrażeń mam zawsze po pachi ... chyba zacznę pisać pamiętnik

Z niecierpliwością czekam, pewnie nie tylko ja.

Słuchaj - oni naprawdę są aż tak niereformowalni? Wiesz, to już nie chodzi, że oni nie chcą tego zmieniać, ale o to dlaczego nie dbają o swój wizerunek? Bo po czym jak nie po stronie www można ich poznać?

[Gość Dori]

To samo Im mówię. Ale to jest chyba składowa część jakiegoś większego przedsięwzięcia .. mają filie w całej Polsce. I osoba z którą ja rozmawiam i się targuję jest tylko dyrektorem czy kimś takim i nie jest władny.

Żeby mnie zatrudnić potrzebowali czasu, żeby przedstawić sprawę na zebraniu zarządu.

Myślę, że nie potrafi przekonać tych co wydają rozkazy. A ja specjalnie po to do Poznania nie będę jechać.

Oni sobie po prostu nie zdają sprawy z tego, że mogliby wyskakiwać wysoko i zarabiać więcej i być bardziej popularni.

Widocznie kręci Im się bez tego.

Ale mam chytry plan i właśnie go wprowadzam w życie. ( o ile córka sąsiadki wcześniej nie doprowadzi mnie do zawału)

Zrobiłam screena strony startowej. Zaraz to potnę i zrobię żeby z wierzchu wyglądało tak jak oryginał. Potem to zaindeksuję i pokażę im efekty.

Może wtedy pójdą po rozum do głowy i się skuszą jednak.

Edytowane 4 Lutego 2009 przez Dori

[maxx]

Strona "na zewnątrz" wygląda całkiem, całkiem.

Bo sam kod... dzizas... nawet MSO takiej sieczki nie robi.

Ale kto zagląda w "bebechy"? (oprócz takich jak my i googla )

Z tego samego założenia wychodzi klient, co trochę dziwi bo firma z segmentu "pecetowego"