Nie polecam:
1. Grown Ups 2 - Trudno to nazwać filmem. Ot, zlepek niesmacznych, wręcz obleśnych gagów imitujących wydalanie i wymiotowanie w wykonaniu Sandlera i spółki. Jeśli chcecie pooglądać Salmę Hayek, to warto sięgnąć po Desperado po raz fefnasty, bo szkoda czasu na ten tytuł. Po obejrzeniu tego gniota ucieszyłem się z faktu, że Columbia Pictures dostanie mniej pieniędzy od Sony (które tnie koszty) i może wreszcie przestaną takie buble produkować?
2. The Employer - Miał być thriller, a wyszedł nudny, przewidywalny i kiepsko nakręcony film. Jeśli naprawdę Wam się nudzi to obejrzeć można, ale ja się bardzo rozczarowałem. Poza tym film ma błędy w fabule...
Ujdzie w tłumie:
1. Kolonia - Pomysł na film bardzo fajny. Spodziewałem się czegoś w stylu "Jestem legendą" czy "World War Z", a tymczasem wyszedł gniot. Jeszcze pierwsze 45 minut filmu jest znośne, ale potem to już twórców za bardzo poniosło, a można to było fajnie rozwinąć... Szkoda. Filmu i czasu na oglądanie go.
2. The Gateway - Naprawdę niezłe kino akcji, jest więcej scen rajdowych niż w ostatnich filmach z serii The Fast and Furious. Naprawdę przyjemnie się ogląda no i pikanterii dodaje tajemniczy przeciwnik oraz niecodzienna w kinematografii sceneria - ulice Sofii. Nie jest to kino najwyższych lotów, dlatego dałem go w tej kategorii, ale mi się podobał.
Polecam:
1. Kobieta z lilią - francuski dramat naprawdę genialnie zrobiony. Raczej kobiece kino, ze świetnymi animacjami. Coś niespotykanego i nietuzinkowego. Dla miłośników francuskiego kina pozycja obowiązkowa
2. R.I.P.D. - całkiem zabawna komedia science-fiction, coś na wzór Policji zastępczej, tyle że w zaświatach. Na jesienno-zimowe wieczory w sam raz
3. Inseparable - co prawda film z 2011 roku, ale zapewne mało kto o nim słyszał. Produkcja amerykańsko - chińska ze świetną rolą Kevina Spacey'a. Warto obejrzeć ten film, żeby sobie zobaczyć jak rozwija się chiński tygrys... naprawdę widoki robią wrażenie. A i film obejrzałem z ciekawością. Przyjemna historia, trzyma w napięciu do samego końca. Polecam!
4. Killign Season - Robert de Niro i John Travolta spotykają się po latach na polowaniu. Nie będę się rozpisywał, koniecznie trzeba zobaczyć ten film! Dwie gwiazdy w świetnej kondycji, kinomani takiej gratki przegapić nie mogą.
5. The Family - Na koniec perełka. Luc Besson + Robert De Niro + Michelle Pfeiffer = 111 minut doskonałej komedii gangsterskiej. Myślę, że bardziej zachwalać nie trzeba? Miłego seansu!