Filmy

[Amfidiusz]

Pierwsze dwa sezony super. Później trochę przesadzili...

Chyba najlepsza (a na pewno najpopularniejsza) scena:

http://www.youtube.com/watch?v=FWzOQTFwRBE

EDIT: Ooo, zwiększyłeś rozmiar mediów

[Amfidiusz]

The Expendables - Miodzio film! Myślałem, że będzie przerost formy nad treścią, ale obraz wymiata! Hatak zaryzykował nawet stwierdzenie, że może stać się kultowym. Nie przesadzałbym aż tak, ale śmiało mogę polecić jako kawał dobrego kina akcji. A nawet uśmiechnąłem się czasami

- What's his fucking problem?

- He wants to be a president.

http://www.youtube.com/watch?v=TKLBdIxLrQY

[DawPi]

The Expendables - Miodzio film! Myślałem, że będzie przerost formy nad treścią, ale obraz wymiata! Hatak zaryzykował nawet stwierdzenie, że może stać się kultowym. Nie przesadzałbym aż tak, ale śmiało mogę polecić jako kawał dobrego kina akcji. A nawet uśmiechnąłem się czasami

E no bez przesady.. Jestem świeżo po projekcji i przyznam, że ostatnie 30min sieczki trochę jakby było za długawe, choć trzymające emocje do końca. Nie sądziłem, że koleś na końcu ( blondynek ) jednak znajdzie się ponownie w pobliżu - nie chcę psuć..

Kultowy na pewno nie może być i nie będzie.

- What's his fucking problem?

- He wants to be a president.

http://www.youtube.com/watch?v=TKLBdIxLrQY

Tak tak, nawet gubernator zagrał.

[Amfidiusz]

Z braku alternatyw sięgnąłem wczoraj po Sons of Anarchy. Polecam wszystkim fanom dramatów, w których dużo się dzieje, a nie trzeba przy tym myśleć :wyglad:

[DawPi]

The Experiment (2010) - film dla kogoś kto szuka czegoś więcej w filmie niż krzywy uśmiech Slaja z Niezniszczalnych czy poker face Arniego z Terminatora. Sam nie wiem, jakbym ja się zachował. Film uruchamia najniższe instynkty - a Ty jak daleko byś się posunął? Zdecydowanie polecam.

P.s. jak zwykle niesamowita rola Foresta Whitaker'a.

[Amfidiusz]

Ja właśnie skończyłem oglądać Memento z 2000 roku. Typowy przedstawiciel rodziny mindfuck. Zdecydowanie polecam fanom takich produkcji, jak Fight Club czy The Prestige. A co ciekawsze, obraz został... nagrany od końca!

[Amfidiusz]

The Killer Inside Me - Niskobudżetowy, nudny film klasy B, w którym dialogi ciągną się w nieskończoność, a fabuła nie zmierza do żadnego konkretnego celu. Nawet dosyć ciekawe i odważnie zrealizowane sceny erotyczne go nie ratują.

Zabieram się za The Experiment.

[DawPi]

No nic, zobaczymy te sceny..

[Amfidiusz]

No nic, zobaczymy te sceny..

I jak wrażenia?

Obejrzałem dzisiaj Knight & Day i chociaż nie lubię obu aktorów, to takie połączenie komedii romantycznej z filmem akcji mi się spodobało.

[godfather]

Ja jestem świeżo po seansie Łowcy Demonów i nie mogę polecić tego filmu. Założenia ogólnie nieco podobne do Constantine'a, ale o ile ten drugi jest świetnym film to Łowca Demonów jest nudny, fabuły kiepsko się rozwija, a aktorzy dostali do odegrania drętwe dialogi. Ogólnie szkoda czasu na coś takiego.

[DawPi]

No nic, zobaczymy te sceny..

Po pierwszej przypomniałem sobie, że oglądałem ten film. Porażka, to fakt. Sceny też. alba nic nie pokazała.

[Amfidiusz]

Dzisiaj miałem prawdziwą ucztę kinomana. W sieci pojawił się film, na który fani czekali prawie dwa lata. A dokładniej od premiery dwuczęściowej serii Grindhouse Tarantino i Rodrigueza. Pomiędzy filmami reżyserowie umieścili przesadnie kiczowaty trailer przedstawiający meksykańskiego mściciela: Machete. Jednakże zwiastun ten tak spodobał się publiczności, że okrzyknięto go mianem kultowego, a sam Rodriguez zdecydował się na postawienie kropki nad i - nakręcił wersję pełnometrażową, angażując do niej całą plejadę gwiazd: Michelle Rodriguez, Roberta De Niro, Stevena Seagala, Jessicę Albę, Lindsay Lohan oraz parę innych rozpoznawalnych twarzy. Sam reżyser przyznaje, że nakręcił ten film nie dla pieniędzy, a dla zabawy, dając fanom to, czego oczekiwali. Jeśli ktoś lubi filmy stylizowane na kiczowate produkcje klasy B, to zdecydowanie polecam ten tytuł.

http://www.youtube.com/watch?v=hIxcVzwLR1k

[DawPi]

filmy stylizowane na kiczowate produkcje klasy B

O tak tak, efekty porażają. Najlepsza scena to jak gość wylatuje przez okno trzymając jelita gostka, a potem ląduje piętro niżej. Nie no, więcej kwiatków bym opisał, ale nie mogę przestać się śmiać po projekcji tego filmu!

Pozytywnie!

[Amfidiusz]

Resident Evil: Afterlife - Totalne nieporozumienie. Do oryginału brakuje mu co najmniej kilku pięter, bo do pięt nie dorasta. W ogóle nie trzyma w napięciu, przewidywalna i do bólu naciągana fabuła. Nawet serialowi aktorzy nie pasują do filmu, bo zbyt kojarzą się z wcześniej odgrywanymi rolami. Strata czau.

[DawPi]

The Prestige - polecam! Zdecydowanie dla osób lubiących pomyśleć o filmie w trakcie projekcji i długo po nim - bardzo przyjemnie rozmawia się o nim w przyjemnym gronie. Polecenie Amfiego - ma chłopak gust!

Get Him to the Greek - naprawdę niezła beka! Uśmiałem się jak od dawna już tego nie robiłem. Polecam!

[godfather]

Ostatnio oglądałem kilka filmów i jakoś nie mogłem się zebrać by podzielić się wrażeniami. No to zacznijmy.

Predators - jak dla mnie to jest właściwa kontynuacja Predatora. Predator 2 to była jakaś kpina. Tutaj mamy powrót do dżungli, wrażenie osaczenia głównych bohaterów, walka o przetrwanie, która skłania do wielu złych decyzji i trzeba przyznać - nietypowe zakończenie. Nie jest to jakiś kultowy, czy skrajnie niesamowity film, ale jest dobry i na pewno nie stracimy czasu przy jego oglądaniu.

Niezniszczalni - typowy, amerykański film akcji. Dużo wybuchów, ciężkie dialogi właściwe dla kina z przełomu lat '80/'90, największe gwiazdy obsadzone w głównych rolach. Ktoś wspomniał, że to będzie kultowy film, ale na pewno taki nie jest. Po prostu dawno nie było prawdziwego filmu akcji (pomijając Adrenalinę). Polecam.

Resident Evil 4 - polecam wyłącznie osobom, które widziały poprzednie części. Reszta może poczuć się zawiedziona. Film nie jest zły i jeśli zrobić jedyną właściwą rzecz, czyli nie próbować przyrównywać do pierwszego Residenta, to można popatrzeć. Czy serialowi aktorzy się nie nadają? Nie wydaje mi się. Jedyna rzecz, która mi się nie podoba (już w zwiastunie go widziałem) to ten zombiak z toporem do złudzenia przypominający piramidogłowego z Silent Hilla. Za bardzo się kojarzy.

Istota - hmm, ciekawy film o tym co może się stać, gdy przekroczy się pewne moralne granice. Pokrótce: dwoje naukowców krzyżuje geny zwierząt, by uzyskać białko przydatne w leczeniu. W pewnym momencie decydują się stworzyć istotę, która ma w sobie ludzkie dna, a następnie kontrolować jej rozwój. Zabolało mnie jedynie to, że część fabuły dało się przewidzieć, wręcz byłem pewny w paru elementach co się wydarzy, choć końcówka była małym zaskoczeniem. Ot przeciętny film, który można obejrzeć. Mam nadzieję, że powstanie druga część, bo fabuła do tego skłania. Oby nie wyszło tylko ja w Człowieku Widmo 2.

30 dni nocy: mroczne dni - słabo. Obejrzeć mogą wyłącznie osoby, które widziały część pierwszą, jako uzupełnienie historii wampirów. Dla reszty osób będzie nudne. Generalnie akcja topornie się rozwija, więc każdy może się przy tym nudzić. Trzymała mnie przy tym filmie jedynie chęć poznania zakończenia, niestety i na tym się zawiodłem. Może miałem zbyt wielkie nadzieje, bo pierwsza część była dobra.

Drużyna A - trzeba zapomnieć o serialu, tamtych kreacjach czwórki bohaterów i wszystkich tych bzdetach. Wtedy całkiem przyjemnie się ogląda. Znów prosta fabuła, akcja. Aktorzy, pomijając B.A., dobrze obsadzeni, przyjemny film jak nie ma nic dobrego w telewizji

@up, moje polecenie nie wystarczyło:

[Batman]

Predators to nie jest kontynuacja predatora , niezniszczalni z założenia są satyrą na kino akcji z lat 80 i to całkiem udaną

Drużyny A nie powinni absolutnie oglądać fani serialu tak zły jest ten film...

jeżeli podobał ci się DawPi The Prestige to obejrzyj The Illusionist z Nortonem

[DawPi]

@godfather: wszystkie oglądałem, opinie podobne..

Ad ps - sry, też pamiętałem opinię, ale zapomniałem o niej dopisać wyżej.

@Batman: zobaczymy.

[godfather]

@Batman, w Predators jest nawiązanie do pierwszego Predatora, więc dla mnie jest to kontynuacja, choć tak jak piszesz - nikt tego nie podawał jako kontynuację.

Co do Illiusionist oczywiście również polecam, nie nudziłem się przy filmie, a zakończenie spełniło moje oczekiwania

[Amfidiusz]

Obejrzałem dzisiaj RED - nic specjalnego, chociaż z niezłą obsadą. Ot, taka kolejna płytka sensacja z podtekstem politycznym i złym CIA.

Za to jutro czeka mnie niezła uczta: Winter's Bone. Zebrał niesamowicie wysokie oceny (szczególnie za grę aktorską) i ponoć oparty na faktach. Ktoś może już widział?

[godfather]

Niestety nie. Widziałem za to Jak wytresować smoka i się zawiodłem. Spodziewałem się, po Kung-fu Pandzie i Shreku, że będę się zwijał ze śmiechu, a tutaj taka bajka, którą swobodnie można z dziećmi pooglądać. Od biedy nie przysypiałem, ale może miałem zbyt wysokie oczekiwania

Za to jestem pod wrażeniem nowego Star Treka. Generalnie tematyka Sci-Fi nie jest moją ulubioną, a tym bardziej ten serial, którego fenomenu nie rozumiem, nie mniej jednak film został dobrze zrealizowany. Powiedziałbym po amerykańsku: luźne dialogi, wartka akcja, "głęboka" historia. Śmiało można obejrzeć, bo zakładam, że będzie kontynuacja.

[DawPi]

Jeśli ktoś obejrzy film Mistyfikacja to dostanie bana. Dziękuję dobranoc.

[Amfidiusz]

Aż takie dno? Czy też może ujawniają prawdziwą twarz DawPiego?

[DawPi]

Przekonaj się.

[Amfidiusz]

A ja właśnie skończyłem projekcję koreańskiego Old Boya. Dziwny film, dosyć zakręcony, ale jeśli ktoś lubi myśleć nad fabułą, to zdecydowanie polecam. Jeden z tych tytułów, których się nie zapomina