Jak?

[Evocatus1337]

Witam , czy mógłbym kupić licke ipb do 100zł? Czytałem ze są jakieś wygasłe wersje , czy są one gorsze? Prosze o odpowiedz.

[lamusq]

Hej, marne są szanse, abyś kupił licencję ipb za 100zł, nawet wygasłą.

[Jurij]

Chcieć kupić zawsze Ci wolno, pytanie tylko czy znajdzie się jakiś frajer który Ci odda pełnowartościową licencję z dostępem do client area za 100 PLN Licencja nawet wygasła nie traci na wartości, bo za 25 dolarów można ją sobie odnowić, a za 20 dolarów przetransferować na własną domenę. Także odejmij sobie 45$ od kosztów nowej licencji i zobaczysz ile w rzeczywistości warta jest wygasła licencja, która się niczym nie różni od nowej

[Evocatus1337]

Czyli za 100 zł nie kupie? ;x

[Jurij]

Próbować zawsze możesz, był przypadek kobiety która na allegro przez błąd sprzedawcy kupiła za 100 zł pełnowartościowy jacht Ale równie dobrze możesz liczyć na wygraną w totka lub gigantyczny spadek po krewnych z ameryki

[Evocatus1337]

Czyli marzenie o forum przepadło . A inne phpbb itp nie przypadaja mi do gustu . Kasy tez nie ma ;x

[Jakub]

Zobacz też na wersję hostowaną przez producenta: http://www.invisionpower.com/pricing-hosted/

Ceny zaczynają się już od 10$ miesięcznie, na początek powinno wystarczyć. Pamiętaj tylko, że taka wersja ma ograniczenia co do średniej ilości osób aktywnych na forum w jednym momencie.

[Jurij]

Niekoniecznie upadło, ja bym na Twoim miejscu rozejrzał się za MyBB... Jeśli chcesz mieć forum dla garstki znajomych, to stawiaj forum na darmowym hostingu, na darmowym skrypcie. Jeśli myślisz o czymś poważniejszym, to w przypadku rozwoju forum na darmowych hostingu długo nie pociągniesz. A w przyszłości jeśli będziesz miał kasę na skrypt, możesz przecież zmienić skrypt na IPB Dodatkowe koszty to na pewno domena + jej roczne utrzymanie

[Amfidiusz]

Mnie się kiedyś udało wyrwać aktywną licencję za 170zł, więc szukać zawsze warto.

@Jurij, to był Jeep

Edytowane 8 Października 2012 przez Amfidiusz

[Jurij]

A nie, przepraszam pomyliłem się to nie był jacht tylko łódź motorowa i nie za 100 zł a za 1 zł http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,3916408.html (wartość łodzi 40 000 PLN). Były też przypadki kupna ciągnika za 32 zł http://gazetylokalne.pl/a/tuchola-kupil-na-allegro-ciagnik-za-32-zlote czy Mercedesa CL550 AMG http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/440347,lowcy_pomylek_z_allegro.html za 280 PLN

A wracając do tematu, musiałbyś sprecyzować co to za forum, jaka jest grupa docelowa i szacowana szybkość rozbudowy.... Myślę że na darmowym hostingu i skrypcie MyBB spokojnie rok pociągniesz, no ale za domenę zapłacić będziesz musiał. Ja mimo wszystko sugeruję jednak wygospodarować pieniądze na skrypt IPB, bo otrzymujesz wtedy pełnowartościowy produkt z supportem i mechanizmami SEO na wysokim poziomie.

[Jakub]

no ale za domenę zapłacić będziesz musiał

Można też skorzystać z domeny .tk.

[TRACKER]

Co wy gadacie, teraz jest promocja na ut.pl gdzie rozdawane są domeny .pl, czy tez .eu za darmo na rok ;-)

[Amfidiusz]

No właśnie, na rok

@Jurij, mam nadzieje, że przeczytałeś te artykuły, w których wyraźnie napisano, że na karę więzienia skazano kupujących za "wyzyskiwanie błędu"

[Jurij]

Co wy gadacie, teraz jest promocja na ut.pl gdzie rozdawane są domeny .pl, czy tez .eu za darmo na rok ;-)

Można też skorzystać z domeny .tk.

No tak, wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć, do jakiego odbiorcy dotrzeć Na razie autor tematu nie wypowiedział się co to ma być za forum, do jakiego kręgu odbiorców ma być kierowane, więc póki co możemy sobie jedynie gdybać.

@Jurij, mam nadzieje, że przeczytałeś te artykuły, w których wyraźnie napisano, że na karę więzienia skazano kupujących za "wyzyskiwanie błędu"

No i to właśnie jest doskonały przykład na to, jak bardzo chorym krajem jest Polska Nie ma tutaj absolutnie mowy o wolnym rynku. W Wolnym Rynku nikt nie ma prawa wtrącać się w transakcję pomiędzy kupującym czy sprzedającym, tutaj natomiast nie dość że wtrąca się państwo pobierając od tego podatek, to jeszcze wtrąca się sąd który skazuje kupującego, za to że chciał kupić

Co z tego że sprzedający się pomylił? Jeśli jest niepełnosprytny i się pomylił to jego problem, jakim prawem karać za to kupującego? Równie dobrze mógł sprzedać obraz kaczki na wodzie za 50 zł a pod spodem okazałoby się że jest to zapomniane zamalowane w trakcie wojny dzieło Rembrandta. I wtedy wartość obrazu jest znacznie wyższa i to jest powód żeby skazać kupującego? No wybacz ale tym tokiem rozumowania sprzedający licencję IPB może świadomie sprzedać ją autorowi tematu za 100zł po czym udowodnić w sądzie że się pomylił bo ta licencja jest kilkukrotnie więcej warta i wsadzić autora tematu za kratki lub rządać nie wiadomo jakiego odszkodowania Paranoja...

[DawPi]

Jurij, co innego świadome działanie, a co innego pomyłka - a wystawienie przedmiotu z ceną kilkuset niższą raczej taką jest.

[Jurij]

Ale przepraszam bardzo jeśli kupujący był przy zdrowych zmysłach i na legalnej aukcji zakupił przedmiot, to ten przedmiot należy mu się jak psu buda i nie ma dyskusji. O żadnym karaniu kupującego nie może być mowy, bo albo jest wolny rynek, albo nie i każda transakcja jest monitorowana / zatwierdzana przez jednostkę wyższą. Poza tym każdy odpowiada za swoje czyny i jeśli kasjerka w banku się pomyli, to traci robotę. Ostatnio była głośna sprawa że makler giełdowy zalał się w trupa i kupił przez noc 700 milionów baryłek ropy: http://oilprice.com/Latest-Energy-News/World-News/Broker-Sent-Oil-Prices-to-Eight-Month-High-in-a-Drunken-Stupor.html i słusznie dostał karę. Czy ktoś skazał sprzedawców ropy bo broker był pijany i się pomylił? NIE. Jeśli saper się pomyli, to traci życie. Każdy odpowiada za swoje błędy i tyle.

[Amfidiusz]

No i znowu udowadniasz, że nie czytałeś artykułu. Kupujący nie został skazany za kupno poniżej wartości rynkowej, ale za nachodzenie i nagabywanie sprzedającego, który przedmiotu nie chciał oddać po wylicytowanej cenie, która była oczywistą pomyłką. Wolny rynek polega na tym, że sprzedający ma prawo zażądać swojej ceny, a kupujący może się na nią zdecydować albo nie. Jeśli nastąpi porozumienie (czyli chęć zawarcia transakcji), to przedmiot zmieni właściciela. Tutaj sprzedający wyraźnie nie wyrażał chęci sprzedania za tę cenę, a kupujący go nękał, za co dostał nauczkę.

Wracając do IPB... Wyobraź sobie sytuację, że dogadałbym się z Tobą przez gg na zakup Twojej licencji za 250zł. Następnego dnia byś mi jednak odpisał, że zaszła pomyłka, bo na tym samym koncie IPS masz trzy licencje i nie oddasz mi tego konta za umówioną kwotę. Co byś zrobił, gdybym po tygodniu przyjechał do Ciebie do domu i zaczął straszyć najpierw sądami, a później szwagrami? Będziesz kupował licencję na innym koncie i mi ją oddasz za te 250zł, bo przecież mamy wolny rynek i mam prawo się jej domagać?

[Jurij]

No i znowu udowadniasz, że nie czytałeś artykułu. Kupujący nie został skazany za kupno poniżej wartości rynkowej, ale za nachodzenie i nagabywanie sprzedającego, który przedmiotu nie chciał oddać po wylicytowanej cenie, która była oczywistą pomyłką. Wolny rynek polega na tym, że sprzedający ma prawo zażądać swojej ceny, a kupujący może się na nią zdecydować albo nie. Jeśli nastąpi porozumienie (czyli chęć zawarcia transakcji), to przedmiot zmieni właściciela. Tutaj sprzedający wyraźnie nie wyrażał chęci sprzedania za tę cenę, a kupujący go nękał, za co dostał nauczkę.

Tak, nie przeczytałem bo nie umiem czytać. No nie nauczyłem się. Jesteś pewien, że za nagabywanie? Bo to uzasadnienie sądu:

Sąd, ujawniając zeznania złożone przez świadków, podkreślił, że Piętka miał świadomość, iż realna cena ciągnika jest znacznie wyższa, a w dodatku w opisie aukcji sprzedający zawarł prawdziwą cenę, czyli 32.000 zł. Ponadto, jak uzasadnił sąd, oskarżony miał świadomość ile kosztują takie maszyny, bo jak sam zeznał, interesował się tego typu aukcjami i świadomie mógł ocenić, że doszło do omyłki ze strony sprzedającego. (...) W ocenie sądu nie budzi wątpliwości fakt, że w tym przypadku mamy do czynienia z wyzyskaniem błędu – m.in. takimi słowami uzasadniała już po publikacji wyrok sędzia, dodając, że cena 32 zł za tego typu ciągnik była „kolokwialnie mówiąc śmieszna”.

Mówi samo za siebie, że w "wolnym" polskim kraju nie wolno kupić ciągnika na aukcji, która jest formą umowy cywilno-prawnej, za 32 zł bo będzie to potraktowane jako próba wyłudzenia i czyn godny potępienia

Wracając do IPB... Wyobraź sobie sytuację, że dogadałbym się z Tobą przez gg na zakup Twojej licencji za 250zł. Następnego dnia byś mi jednak odpisał, że zaszła pomyłka, bo na tym samym koncie IPS masz trzy licencje i nie oddasz mi tego konta za umówioną kwotę. Co byś zrobił, gdybym po tygodniu przyjechał do Ciebie do domu i zaczął straszyć najpierw sądami, a później szwagrami? Będziesz kupował licencję na innym koncie i mi ją oddasz za te 250zł, bo przecież mamy wolny rynek i mam prawo się jej domagać?

Gdybym był na tyle głupi (lub dajmy na to pijany) żeby sprzedać Ci licencję IPB za 250 zł, to po otrzymaniu wpłaty 250 zł na moje konto otrzymałbyś rzeczoną licencję. Najwyżej po wytrzeźwieniu byłbym na siebie wściekły, ale mówi się trudno i żyje się dalej. Z resztą to samo dotyczy się innych aspektów życia, a nie tylko umów kupna - sprzedaży. Jak pójdziesz do kasyna i przetracisz całą wypłatę to pozywasz kasyno? Nie. Jak idziesz do knajpy i zostawiasz tam telefon wart 2000 PLN to pozywasz knajpę? No nie. Tak samo nie widzę sensu i logiki w usprawiedliwianiu tych, którzy popełnili błąd. Jeśli ktoś wystawia mercedesa wartego 280 000 PLN na allegro i nie zna się na allegro, to zleca to komuś kto się na tym zna. "Stary, dam Ci 200 PLN ale wystaw mi to tak i porób zdjęcia, żeby nie było żadnych problemów przy sprzedaży bo bryka jest sporo warta i nie chcę żeby coś poszło nie tak". I tyle.

Edytowane 9 Października 2012 przez Jurij

[Amfidiusz]

Tak, nie przeczytałem bo nie umiem czytać. No nie nauczyłem się. Jesteś pewien, że za nagabywanie? Bo to uzasadnienie sądu:

Pokrzywdzeni skorzystali z przysługujących im na gruncie prawa cywilnego możliwości w sytuacji pojawienia się błędu w tego typu transakcji, zmierzając do cofnięcia złożonego oświadczenia woli. Zrobili w tym zakresie wszystko, a mimo to oskarżony usiłował w dalszym ciągu wejść w posiadanie tego ciągnika, dopuszczając się czynu zabronionego.

Nie zostało podane, jakiego czynu zabronionego dopuścił się kupujący. Z opisu można wnioskować, że właśnie nagabywania lub zastraszania.