Dowcipy.. :-)

[godfather]

Hahah, epic fail

[Amfidiusz]

[lamusq]

<absinth> omg

<absinth> moj stary przeszedl cale call of duty

<misiek> co w tym zlego lub dziwnego?

<absinth> ta, ale on w przedostaniej misji sie mnieu pyta czy mozna colta na inna bron zmienic

[Amfidiusz]

Swoją drogą, mój ojciec też przeszedł całą jedynkę i dwójkę. Ta seria jest wielopokoleniowa

[lamusq]

Taksówkarz jedzie bardzo szybko, ostro bierze zakręty, wyprzedza samochód za samochodem. Pasażer blednie:

- Panie, niech pan uważa i wolniej jedzie, bo się rozbijemy! Ja mam na utrzymanie szóstkę dzieci!

Taksówkarz się odwraca:

- No i mi pan mówi, żeby uważał?

[Amfidiusz]

[DawPi]

Jednooka dziewczynka Masza nie chce już wiedzieć, kto mieszka w budce dla ptaków.

[godfather]

Mac-o-maniakom mówimy nie

[godfather]

[lamusq]

<pawlik> ale nie mam prawka jeszcze, więc mama daje mi tylko w lesie

<pawlik> i na mało uczęszczanych drogach

[Macsch15]

YOU SHOULD WATCH DOCTOR WHO.

SERIOUSLY YOU’D LOVE IT.

FUCKING LOVE IT.

[DawPi]

Wpada facet do sklepu muzycznego.

- Czy są płyty Tadeusza Chyły?

- Nie ma.

- A były?

- Też nie ma.

[Amfidiusz]

[godfather]

Yoda wymiata

[godfather]

Widzicie teraz za co tak kocham ten sport

[Macsch15]

[JackMR]

Poszedł facet do lekarza. Ten po przebadaniu zapisał mu czopki.

- Wie Pan jak to stosować? - zapytał.

- Nie bardzo - odpowiada facet.

- To ja Panu pierwszy czopek dam teraz, a resztę weźmie Pan w domu już sam.

Jak powiedział tak zrobił.

Facet wrócił do domu męczy się i męczy żeby zaaplikować ten czopek i nic. W końcu poprosił o pomoc żonę.

Ta położyła mu lewą rękę na ramieniu a prawą załadowała czopka.

- O ku****a!! - wrzasnął facet.

- Co zabolało Cię ? - zapytała żona.

- Nie, tylko przypomniałem sobie, że kiedy doktor wsadzał mi czopek, to trzymał obie ręce na moich ramionach...

[santoz]

Leci sobie samolot, w kabinie siedzi kapitan, nagle przybiega stewardesa i mówi:

- Pppanie kkkapitanie sa... samolot ssie ppali!

- To idz to powiedziec pasazerom!

- A... ale ja nnie mo... moge bbo kkkiedy sie de... de...denerwuje to sie ja.. jakam.

- A kiedy sie nie jakasz?

- Kie... kkiedy spie... spiewam.

- To idzzim zaspiewaj, ze samolot sie pali.

Stewardesa wyszla wiec do pasazerów i zaczyna spiewac:

- Samolot sie pali...

A pasazerowie:

- Sialalalala!

A to co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulice...

Rok 1. poczekaj kochanie aż samochód przejedzie.

Rok 2. [tu imię] poczekaj bo samochód!

3. Czekaj, samochód

4. Nie widzisz samochodu???

5. Cholera ślepa jesteś???

6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to leć pod koła!

Rozmawia rosyjski żołnierz z amerykańskim. Amerykanin chwali się jak to u nich jest dobrze w armii, że mają dobry sprzęt , że dobrze ich szkolą

itp. Aż doszło do tematu "wyżywienie". Amerykanin mówi , że oni dostają

dziennie równowartość 8 tys. kalorii. Na to Rosjanin:

- Kłamiesz! Żaden człowiek nie zje dziennie 30 kilogramów ziemniaków!

Edytowane 4 Listopada 2011 przez santoz

[Amfidiusz]

[DawPi]

- Dlaczego kapitan Wrona nie informował osobiście pasażerów o zagrożeniu?

- Bo nie chciał krakać

[godfather]

Taka tam mała sztuczka, ale w sumie nie wiedziałem, gdzie to dorzucić

W każdym razie wpatrujcie się w środek obrazka.

[Macsch15]

Widze kawałek nadgryzionej fasolki.

[Amfidiusz]

Bo to tylko wybrani są w stanie ujrzeć prawdę!

[santoz]

godfather: Niesamowite

Do seminarium przyjechał proboszcz. Jako, że lubił on testować nowicjuszy, zwołał wszystkich do sali.

- Dzisiaj przejdziecie test, czy aby na pewno nadajecie się na księży.

Po czym każdemu nowicjuszowi założył na fujarę dzwoneczek.

Do sali weszła piękna, naga kobieta. Nowicjusze nie wzruszeni, poza jednym, u którego usłyszano: dzyń-dzyń!

Ksiądz proboszcz mówi:

- Oj widzę, że nie nadajesz się synu na księdza.

Nowicjusz cały czerwony, ostro wkur...ny mówi:

- Całujcie mnie wszyscy w d*pę!

Po czym podciąga sutannę i wypina się w kierunku reszty.

A tu wszystkie dzwoneczki: dzyń-dzyń-dzyń!!!!!

[Macsch15]

Mocne prosto z cytryny:

Nie mogłem się powstrzymać przed chichotem, kiedy córka powiedziała, że w przyszłości będzie premierem.

Pielęgniarki w hospicjum też to rozśmieszyło.

Słyszałem dzisiaj w radiu, że policja szuka mordercy cyganów.

Wysłałem im CV i list motywacyjny.

- Co trzeba zrobić aby bezdomnemu było ciepło?

- Poczekać do wiosny

Edytowane 5 Listopada 2011 przez macsch15