Skocz do zawartości
"Idzie nowe..." - o zmianach i nie tylko ×
Przeniesienie zakupów z IPS Marketplace / Moving bought items from IPS Marketplace ×

Jurij

Użytkownik
  • Postów

    4 961
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    52

Wpisy na blogu opublikowane przez Jurij

  1. Jurij
    Ostatnimi czasy dochodzi w Polsce do serii ataków na biura Prawa i Sprawiedliwości. Obywatele budzą się i za pomocą puszki sprayu wyrażają swoją dezaprobatę dla obecnego reżimu. Co prawda w obecnej sytuacji przy obowiązujących obciążeniach fiskalnych obywateli i nieprawdopodobnej kontroli władzy PiS nad losami każdego Polaka powinna się na ulicach polskich miast i wsi rozgrywać regularna krwawa kampania przeciwko kaczystowskiej dyktaturze, ale dobre i to. Szczególnie spodobał mi się najnowszy napis na warszawskim biurze okręgowym okupującej Polskę partii:
     

     
    Ten krótki i jakże treściwy symbol doskonale ilustruje, że rządząca w czasach demokracji ludowej Polska Zjednoczona Partia Robotnicza ma swoją kontynuatorkę w krzewieniu socjalizmu za pomocą wszelakich programów rządowych z charakterystycznym plusem w nazwie. Krótko mówiąc - genialne w swojej prostocie!
     
    A jeśli komuś potrzeba to dosadniej wytłumaczyć, to gorąco polecam obejrzeć sobie 4 odcinek 3 sezonu znakomitego serialu Roberta Górskiego "Ucho Prezesa", w którym to odcinku do prezesa Jarosława Kaczyńskiego (prezesa PZPR+ czyli PiS) przychodzi człowiek - legenda dawnej PZPR - czyli Leszek Miller (w tej roli genialny Marek Siudym). Jak porównuje obecne rządy do ówczesnej komunistycznej władzy? Zobaczcie sami:
     
     
     
    Dla osób z małą ilością czasu dodam, że najciekawszy fragment zaczyna się od 5 minuty 55 sekundy. Miłego seansu i owocnych rozmyślań nad obecną sytuacją, w której znalazła się Polska.
     
    Pozdrawiam,
     
    Jurij
  2. Jurij
    Kilka dni temu minister spraw zagranicznych jednego z landów Unii Europejskiej, zwanego Polską, ogłosił hucznie, że Roku Rosji w Polsce nie będzie. Ot, komuś wydaje się, że jak pomacha szabelką, to będzie fajnie. Otóż nie, nie będzie. Wiecie dlaczego Wy musicie płacić za wizę do Rosji ponad 200 PLN, a reszta republik poradzieckich nie? Wiecie dlaczego ze wszystkich odbiorców gazu rosyjskiego to Wy płacicie najwięcej? Wiecie dlaczego polscy przedsiębiorcy mają tak duże trudności ze sprzedażą czegokolwiek na wschód? Właśnie przez tak kretyńską politykę i notoryczne machanie szabelkami, połączone z kompletnym brakiem umiejętności prowadzenia rozmów z Rosją. Aż nie mogłem się powstrzymać, żeby to skomentować w ten sposób:



    Ledwo Rok Rosji w Polsce został odwołany, a natychmiast zaczęło obowiązywać embargo na polskie jabłka, co z pewnością doprowadzi do bankructwa niejednego plantatora. Bo to nie tylko kwestia wiz czy gazu. To także kwestia polskiego mleka, wędlin, warzyw, owoców i wszelkich innych produktów, które Polska eksportuje na wschód. A przynajmniej usiłuje, co przy tak kretyńskiej polityce antyrosyjskiej obecnego rządu jest prawie awykonalne. Panie Sikorski, nie bądź pan głąb i schowaj pan tę szabelkę, bo nikomu w tym kraju Pańskie robienie laski nie jest do szczęścia potrzebne.
    --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Wczoraj był bardzo męczący dzień. Postanowiłem odpocząć od forów i pojechać sobie nad wodę. Jak zwykle wybrałem się dosyć późno, ale lepiej późno niż wcale. Ledwo wyjąłem mój lśniący rower, a zaczęło padać. Ale cóż, skoro miałem w plecaku ręcznik a zmoknięcie było w planach, więc pierwsze 4 kilometry przejechałem jakoś w deszczu. Potem zrobiłem zapasy piknikowe dokonując niesamowitego odkrycia (o czym w drodze powrotnej) i ruszyłem dalej. W Krakowie zrobiłem tradycyjną rundkę dookoła Rynku Głównego. Nie wiem czy było aż tak gorąco, czy urzędnicy miejscy aż tak zawalili remont Rynku Głównego, że cały biedny popękał. Nie wygląda to ładnie, turyści nie mają zapewne powodów do radości. Potem ruszyłem w kierunku miejsca docelowego. Już na obrzeżach Krakowa na ulicy Królowej Jadwigi natrafiłem na sympatycznie wyglądający sklep motoryzacyjny. Jako że jedno z aut wymagało pilnej renowacji i odnowienia lakieru, zajechałem na moim lśniącym rowerze zapytać, czy nie mają czasem na składzie pasty tempo. Okazało się, że nie mieli, ale miły właściciel postanowił zajrzeć do schowka i znalazł ostatnią tubkę w zniszczonym pudełku. Jako że nie było pewności, czy pasta jest jeszcze zdatna do użycia, postanowił dać mi ją za darmo Także gdybyście potrzebowali odpicować Waszą brykę w miłej atmosferze, to polecam Stylish Car Workshop na Królowej Jadwigi w Krakowie Pasta okazała się być jak najbardziej zdatną do użytku, dzisiaj pucowałem asterixa. Relacja będzie chyba w oddzielnym wpisie. W każdym razie dotarłem nad wodę o przyzwoitej porze i udało się popływać. Woda była ciepła, a pogoda ładna. Komarów nie stwierdzono. W drodze powrotnej miałem kilka przygód. Najpierw padła mi jedna karta pamięci, potem zaczął szwankować zapasowy telefon a kilka kilometrów przed metą złapałem gumę i musiałem zmieniać dętkę. Co w środku nocy nie jest rzeczą przyjemną. No, ale najważniejsze że udało mi się kupić odkrycie miesiąca, jeśli nawet nie roku. Szczerze mówiąc nie sądziłem, że kiedykolwiek dożyję tej chwili, że w polskim sklepie uda mi się kupić oryginalne rosyjskie piwo БАЛТИКА (Bałtika). Jakież było moje zdziwienie, gdy w ulubionym sklepie na półce zauważyłem kilkanaście litrowych puszek tegoż szlachetnego trunku w klasycznej niebieskiej wersji numer 3. Różnica między Bałtiką a polskimi wyrobami piwopodobnymi jest taka, że jest robiona z chmielu, pieni się i genialnie smakuje, natomiast polskie wynalazki są robione przeważnie z żółci bydlęcej na spirytusie i z piwem nie mają nic wspólnego. Cena okazała się niezbyt wygórowana, bo za litrową puszkę zapłaciłem 9,49 PLN. Naturalnie to znacznie drożej niż w Rosji, na Ukrainie czy w Białorusi, ale nie można mieć wszystkiego.



    Cóż, z takim asortymentem można z przyjemnością świętować nielegalnie Rok Rosji w Polsce Kto wie, może kiedyś zagości jeszcze w polskich sklepach moja ulubiona Bałtika 6 - Porter? Jeśli tylko geniusze z ministerstwa bezdennej głupoty nie wywalczą kolejnych sankcji ze strony rosyjskiej... W każdym razie dzień Jurija można uznać za nad wyraz udany
  3. Jurij
    Czułe powitania.
     
    Kiedy w 1989 roku generał Kiszczak zaczął dzielić Polaków na frakcje i obozy występujące pod różnymi sztandarami tzw. prawicy i lewicy - większość obywateli wierzyła jednak głęboko, że tzw. demokratyczny rząd mimo swoich wad chce dla nich dobrze. I każdy nowy podatek, każda nowa restrykcja, każda nowa reforma jest dla ich dobra.
     
    Kiedy dzisiaj, po 30 latach, czytamy wiadomości, że kierowca Antoniego Macierewicza (tego samego, który 30 lat temu nie wykonał uchwały lustracyjnej) nie miał uprawnień do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi i spowodował wypadek - możemy złapać się za głowę i z drwiną uśmiechnąć.
     
    Kiedy dzisiaj, po 30 latach, czytamy wiadomość, że zagorzała przeciwniczka energii odnawialnych Monika Morawiecka (kuzynka premiera Morawieckiego) została prezesem państwowej spółki PGE Baltica i od teraz będzie odpowiedzialna za rozwój energii odnawialnej i budowę wiatraków na Bałtyku - może ogarnąć nas pusty śmiech i smutna kontemplacja, że rząd faktycznie realizuje program "rodzina na swoim".
     
    Kiedy dzisiaj, po 30 latach, dowiadujemy się, że minister spraw zagranicznych dowiaduje się z radia, że od trzech godzin na wniosek amerykanów organizuje konferencję bliskowschodnią za Twoje pieniądze (i pieniądze wszystkich podatników) z której notabene nie mamy żadnych korzyści i na skutek czego pogarszają się nasze stosunki z USA, Izraelem i Iranem przeciwko któremu zorganizowana była owa konferencja, (choć minister twierdzi że ta konferencja z Iranem  nie miała nic wspólnego ) - mamy pewność, że rządzą nami zwyczajni, regularni debile.
     
    Kiedy dzisiaj, po 30 latach, orientujesz się, że ceny w Polsce są takie same, a niekiedy wyższe niż na zachodzie, za to pensje kilkukrotnie niższe, a podatki dobijają magicznych 90% i co chwila wprowadzane są nowe, a kraje afrykańskie mogą pochwalić się lepszymi wskaźnikami - ogarnia cię wściekłość...
     
    Lecz kiedy dzisiaj, po 30 latach od tzw. odzyskania "wolności" dowiadujesz się, że rządząca partia ukradła z Polskiego Czerwonego Krzyża ponad 1,2 miliona złotych i 46 ton darów dla najbiedniejszych i potrzebujących celem finansowania swojej partii o jakże szyderczej nazwie "Prawo i Sprawiedliwość"...
     

     
    Nie powinieneś mieć wątpliwości, że to zwykli bandyci i nikt, absolutnie nikt o zdrowych zmysłach nie powinien mieć do nich grama zaufania. Powiedzmy sobie jasno - to jest wróg. I tego wroga trzeba jak najszybciej zwalczyć. Każdy kto od tej pory zagłosuje na tych ludzi pod szyldami PO, PiS, PSL, SLD i całej reszty Petru, Biedroniów i Palikotów działa na szkodę Polski i Polaków.
     
    Wystarczy tego Kiszczakowego cyrku, pora zlikwidować małpy.
     
    Jurij
  4. Jurij
    Zbliżają się Święta. Co prawda gdy wyglądam za okno, to nie jestem pewien które, ale definitywnie zbliżają się. A gdy połączy się fakt obchodzonych codziennie urodzin ze zbliżającymi się świętami, no to trudno w takiej sytuacji nie sprawić sobie jakiegoś prezentu. Lub nawet kilku. Skoro wiadomo, że dzieci szczawiu i śliwek spod drzew nie zbierają i generalnie biedy nie ma, więc nikomu przykro z tego tytułu nie będzie.
    Celem numer jeden był kabel HDMI, którego naturalnie producent nie dołączył do zestawu ze swoim produktem. A przy okazji zakupu kabla, skoro i tak trzeba zapłacić przesyłkę, zwykle zamawiam wiele innych przydatnych rzeczy. A to części zamienne do telefonów, a to jakieś akcesoria. Zapewne wielu z Was wie, że na co dzień zajmuję się telefonami marki Sony Ericsson, tej tematyce poświęcone jest także moje forum. Naprawiam je, odblokowuję a przede wszystkim kolekcjonuję. Jak się ma ponad 30 modeli w kolekcji, to warto mieć do nich całą gamę przydatnych akcesoriów. A że są teraz tanie jak barszcz, to również stają się częścią kolekcji kiedy nadarzy się taka okazja. Tym razem łupem padły przenośne głośniczki, podstawki, stojak do fotografowania i wspomniany już kabel. Ale oprócz tego nabyłem bardzo ładny, gustowny, elegancki elektroniczny mebel.
    A trzeba Wam wiedzieć, że szczególnie lubię ładne, gustowne, eleganckie i funkcjonalne elektroniczne meble.
    Mowa o muzycznej stacji dokującej Sony Ericsson MDS-65:

    Jest to jedno z ładniejszych akcesoriów, jakie wydała na świat firma Sony Ericsson. Firma ta słynęła z produkowania świetnych modeli telefonów nie zapominając o niezliczonej gamie akcesoriów i gadżetów doń przeznaczonych. I nie mówię o słuchawkach czy ładowarkach, chociaż to też. Głównie mam na myśli głośniki, zegarki, kable różnorakie oraz takie cuda jak transmitter fm, lampa błyskowa, game pad, wskaźnik laserowy czy wszelkiego rodzaju stacje dokujące.
    Zastanawiacie się pewnie na co to po co to?
    Po pierwsze - ma stać na honorowym miejscu i cieszyć wzrok Ponadto służy jako stacja dokująca dla wszystkich Sony Ericssonów ze złączem fastport (środkowa część jest obrotowa, więc można dopasować stację do każdego modelu), odtwarza muzykę i wbudowane w telefon radio. A robi to doskonale, zarówno niskie i wysokie tony są rewelacyjne. Głośniki potrafią grać naprawdę głośno, bo mają wbudowany wzmacniacz. Przy okazji ładują telefon.
    Sony Ericsson W850 + MDS-65


    Ale to nie wszystko. Jeśli komuś nie pasuje srebrny kolor, przód można zdjąć i naszym oczom ukaże się czarne urządzenie z eleganckimi zielonymi elementami wykończeniowymi.
    Sony Ericsson W900 + MDS-65

    Jeśli komuś się wydaje, że to urządzenie mu się nie przyda, to jest w błędzie. Oprócz obsługi telefonów marki Sony Ericsson, stacja została wyposażona także w przełącznik i gniazdo line-in, dzięki czemu możemy podłączyć dowolne urządzenie muzyczne ze złączem audio jack!
    Sony Ericsson Xperia pro + MDS-65

    Zatem stacja służy nie tylko do słuchania muzyki, ale możemy ją zamienić w małe kino domowe do oglądania filmów, teledysków czy koncertów
    Stacja MDS-65 ma zewnętrzne zasilanie (z etykietki zasilacza możemy się dowiedzieć, że przy jej produkcji maczał palce Technics ) a oprócz tego możemy ją zasilić 6 bateriami AA czyli popularnymi paluszkami. Przy korzystaniu z zasilania bateryjnego opcja ładowania telefonu nie jest dostępna, aby nie marnować energii. Biorąc pod uwagę te wszystkie atuty oraz cenę
    jaką dałem przy okazji za ten nowy, oryginalny, ładny, gustowny, elegancki i funkcjonalny elektroniczny mebel, mogę jedynie rzec - jak tu nie kochać Sony Ericssona?
  5. Jurij
    Uff, jak gorąco. Nie wiem jak Wam, ale mi osobiście to globalne ocieplenie niesamowicie doskwiera. Dzisiaj było co najmniej fefnaście stopni w skali von Rompuya. Pociesza fakt, że Unia Europejska dzielnie walczy z globalnym ociepleniem i na tę walkę wydała już ponad 900 000 000 000 euro (słownie dziewięćset miliardów euro), co w przeliczeniu na jednego obywatela Unii Europejskiej daje kwotę około 2000 euro. Czyli po dzisiejszym kursie NBP - jakieś 8300 PLN od łebka. Teraz każdy sobie weźmie kalkulator, przeliczy na swój ulubiony trunek i łatwo dojdzie, ile by to było picia.
    Na szczęście nie musimy czekać aż walka zakończy się sukcesem, bo ludzkość wymyśliła wiele fajnych sposobów na przetrwanie takich upalnych dni. Jednym z moich ulubionych jest wylegiwanie się pod palmą na plaży i sączenie ulubionego trunku z lodem. Aktualnie modny jest Cypr, więc wyobraźmy sobie cypryjską plażę. Tzn. nie musimy sobie niczego wyobrażać, bo przez to przeklęte globalne ocieplenie mamy plażę za oknem, ale dla leniwych (którym się nie chce podnieść z krzesła i wyjrzeć za okno) pozwolę sobie wstawić przykładowe zdjęcia poglądowe.

    A więc jest plaża, morze, leżymy sobie pod palmą, sączymy ulubiony trunek z lodem, gdzieś na horyzoncie dochodzą wesołe dźwięki muzyki z czyjejś hacjendy:

    A jak to zwykle bywa na plaży, niejedno piękne młode ciało się w słońcu praży:

    I gdy tak sobie leżymy i podziwiamy, może się zdarzyć że (czy to pod wpływem słońca czy spożytego alkoholu) zaczną nurtować nas pewne pytania. Na przykład...
    Skąd Cypryjki biorą forsę na waciki?
    No jak to skąd... z bankomatu! Odpowie przeciętny cywilizowany europejczyk. A dlaczego na waciki? Bo niestety obawiam się, że na większe zakupy biednej Cypryjce pieniędzy nie wystarczy. Dzięki kolejnemu genialnemu posunięciu władz cypryjskich mieszkańcy tej malowniczej wyspy mogą wyjąć dziennie z bankomatu maksymalnie kwotę 100 euro (słownie: stu euro).

    Cóż, 415 PLN szału nie robi, tym bardziej 100 euro. Jeśli jednak komuś się wydaje, że jest to dużo pieniędzy, to trafiłem ostatnio w sieci na fajny wykres. Możemy na nim zobaczyć jak wygląda równość w Unii Europejskiej i ile może zarobić Polka a ile Cypryjka w ciągu roku, aby nie płacić od tego podatku.

    Ka boom.
    Więc jak to jest? Jest słońce, piwo, są kobiety i plaża, widoczność super, sztormów nie stwierdzono a mimo to statek pod Cypryjską banderą tonie. Statek pod Grecką banderą tonie. Statek pod Włoską banderą tonie. Flotę Hiszpańską i Portugalską czeka podobny los. Odpowiedź jest bardzo prosta, można sobie jej w trakcie siesty pod palmą wysłuchać:
    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=jhXxM40mLMU
    I nie dajmy się zbzikować, że Unia Europejska daje nam wolność. Bo jak na ironię losu, każda Białorusinka żyjąca (według eurokratów) w totalitarnej krainie okrutnego dyktatora Łukaszenki może sobie pójść do bankomatu czy banku, wypłacić całą pensję czy wszystkie ciężko zarobione ruble i wydać na co chce, a wspomniana już Cypryjka może sobie co najwyżej podjąć 100 euro i modlić się, żeby jej na waciki nie brakło. Bzikowanie nie prowadzi na ogół do niczego dobrego:
    http://youtu.be/MkBNycGZPiI
    Na koniec dzisiejszy zbiór odpowiedzi na różne inne dziwne pytania, które mogą się nasunąć na myśl po zmieszaniu różnych dawek słońca z różnymi napojami wysokoprocentowymi:
    http://livestre.am/4oATv

    No cóż, moja siesta dobiegła końca i pora brać się do pracy. Bo jak wiadomo, bez pracy nie ma kołaczy... Howgh
  6. Jurij
    Zaiste słuszna jest linia partii! Taki program partyjny, zaprezentowany na śląskim pikniku miłośników KNP w sierpniu 2014 roku, mi się podoba:




    A Wam?



    Przemówienie prezesa:







    oraz pełna relacja z pikniku + wywiady znajdziecie tutaj:


    Ależ ten sierpień był zapełniony różnymi dziwnymi wydarzeniami. Jak się uda, brakujące najistotniejsze wpisy będą sukcesywnie uzupełnione... A jak nie starczy czasu, to cóż... będą nowe
  7. Jurij
    8 kwietnia 2013 roku zmarła w Londynie Żelazna Dama, pani Margaret Thatcher.



    Ikona nurtu konserwatywno - liberalnego, premier Wielkiej Brytanii w latach 1979 - 1990, zasłynęła swoimi rządami twardej ręki i dzięki konserwatywno-liberalnej polityce wyciągnęła Wielką Brytanię z kryzysu finansowego. Wydawać by się mogło, że każdemu człowiekowi po śmierci należy się szacunek. Wybitnemu człowiekowi tym bardziej. Tymczasem obecne reżimowe euro-socjalistyczne media (TVN, TVN 24, Onet) podają tę informację jako radosną nowinę:
    Brzmią nagłówki. Mowa o związkach zawodowych w Wielkiej Brytanii, którym twarde rządy Żelaznej Damy odebrały koryto. Dla normalnych ludzi ważniejsza jest śmierć ikony polityki XX wieku. Dla euro-socjalistów - związki zawodowe. Pozostawię to bez komentarza.
    Ale nie bójmy się, wszystko się kiedyś kończy, tak jak i ta siedmiomiesięczna zima.



    Te pieniądze, mozolnie dodrukowywane i pożyczane, już się kończą. Cierpliwość ludzi także.
  8. Jurij
    Jak pech, to pech. Na całego. Ledwie udało mi się nieco zmodernizować komputer (płytę główną, procesor i ramy), a pierwszego dnia po formacie padł stosunkowo najnowszy podzespół - 500GB dysk twardy, kilka dni później również jeden z nowszych - monitor. Ot, ni stąd ni zowąd przestał trzymać jasność migocząc raz jaśniej raz ciemniej kilka razy na sekundę, aż w końcu zgasł całkiem. Cztery lata to i krótko i długo... ale...
    Pierwsze podejrzenia padły na wysłużone kondensatory. Już od paru miesięcy miał tak, że piszczał nawet wyłączony, aczkolwiek wpięty do sieci. Nie było to uciążliwe, ale jak się ma dobry słuch - było zauważalne. Zacząłem poszukiwać fachowca, który byłby w stanie je wymienić. Oferty w sieci były kuszące: 30 PLN + koszt kondensatorów. Niestety po obdzwonieniu okolicznych serwisów nie było już tak różowo - 100 - 200 PLN za naprawę. Co zrobić, pomyślałem i odwiozłem monitor do najbliższego i najbardziej polecanego serwisu w ubiegłą środę. Następnego dnia było już wiadomo - to nie kondensatory, a wysiadły świetlówki. Koszt naprawy wzrasta do ~150 PLN. Tylko, czy warto?
    Zacząłem robić rozeznanie na rynku nowych monitorów. Mój obecny 22" ukochany Asus VW222U w 2008/2009 roku kosztował 750 PLN i wtedy to było coś. Matryca 22", czas reakcji 2ms, przyzwoita rozdziałka 1680x1050, wbudowane głośniki stereo 1W, złącze audio, d-sub, dvi-d... Czego chcieć więcej? Pomyślałem, że po tylu latach również uda się kupić coś podobnego, za znacznie niższą cenę. Przejrzałem ofertę znanych mi najtańszych sklepów komputerowych i włosy stanęły mi dęba. Do 500 PLN można kupić jakiegoś taniego 21,5" BenQ czy Samsungi, LG, Asusy o mniejszej matrycy 19-20", ale rzadko który ma złącze cyfrowe DVI! Czy producenci zdziczeli do reszty? Kto to widział w XXI wieku montować archaiczne analogowe złącze d-sub jako jedyną opcję! Pomijając kiepską rozdzielczość, małą matrycę i brak jakichkolwiek dodatków. Jedynym atutem byłaby gwarancja 24-36 miesięcy... Ale...
    W końcu dowiedziałem się, że wymiana 4 świetlówek + kondensatorów wyniesie 130 PLN. No i miałbym nadal mojego Asusa, a nie jakieś byle co. Przypomniawszy sobie film dokumentalny Spisek żarówkowy... na temat planowanego postarzania produktów - postanowiłem naprawić dotychczasowy monitor. Dziś go odebrałem.



    Póki co, monitor działa. Martwi mnie jedynie, że jak się zmniejszy jasność to dosyć głośno bzyczy. Pewnie to wina nowych świetlówek albo czegoś z elektroniki... Chyba będę musiał pojechać z reklamacją i znów będę odcięty od sprzętu. Póki co trzeba pokończyć przerwaną brutalnie tydzień temu pracę i nacieszyć wzrok 22 calami Przy okazji pozostaje stwierdzić, że Android nadaje się do sprawdzania poczty czy przeglądania internetu, ale na dłuższą metę i do pracy jest to system całkowicie bezużyteczny. Dobrze, że moje urządzenie przenośne ma qwerty, bo chyba bym oszalał. Mimo wszystko, brakowało mi myszki, a zwłaszcza jej prawego przycisku... i bezapelacyjnie funkcjonalności Windowsa.
    Ot, typowe problemy zwykłego zjadacza chleba. Tymczasem elita szaleje, a jakże! Łódzki oddział ZUS buduje kolejny pałac za 33 milionów złotych (tak, tak - z Waszych składek naiwni podatnicy), a rząd już postanowił o zwiększeniu deficytu o 16 miliardów złotych! To oznacza, że przyszłe pokolenia będą miały kolejne 16 miliardów PLN do spłacenia, bo sitwie Rostowskiego i Tuska hajs się musi zgadzać przynajmniej do końca 2013 roku. Kpina w żywe oczy z narodu polskiego...
  9. Jurij
    Szanowni użytkownicy i użytkowniczki forum.nvisionize.pl,
     
     
    W nawiązaniu do założonego przeze mnie tematu na forum publicznym: https://forum.invisionize.pl/topic/52860-this-month-at-invision-community-czyli-czym-zajmuje-się-invision-team/ pragnę wyjaśnić, że temat ten został założony w celu luźnej rozmowy (i wymiany prywatnych opinii pomiędzy użytkownikami) przeze mnie jako klienta, użytkownika i miłośnika produktów Invision Power Services, nie miał na celu obrażania kogokolwiek czy dyskryminowania jakiejkolwiek grupy społecznej oraz zawiera tylko i wyłącznie moje prywatne opinie, poglądy, spostrzeżenia i hipotezy. Oświadczam, że redakcja forum.invisionize.pl oraz pracownicy Invision Power Services nie mają z tym tematem nic wspólnego, a wyrażone w temacie hipotezy nie muszą być zgodne z rzeczywistością. Założenie tego tematu było błędem i za ten błąd pragnę Państwa szczerze przeprosić, gdyż teraz widzę że dyskusja w tym temacie potoczyła się w złym kierunku i niektórzy z Państwa mogli się poczuć urażeni zawartymi w tym temacie wypowiedziami.
     
    Dlaczego zatem w ogóle założyłem ten temat? Szczerze mówiąc nigdy nie przyszło by mi do głowy poruszać kwestii światopoglądowych na łamach polskiego supportu Invision Power Services, gdyby nie niefortunny zbieg okoliczności. Jak Państwo zapewne wiecie, od ponad 6 lat prowadzę na łamach tegoż forum osobistego bloga. Bloga, którego zacząłem pisać zupełnie przypadkiem, gdyż chciałem przetestować jakie możliwości daje aplikacja IP.Blogs. Przyznaję – forum polskiego supportu Invision Power Services to niecodzienne miejsce na prowadzenie bloga, ale dzięki uprzejmości założyciela forum – DawPi’ego – znalazłem tutaj swoje miejsce w internecie i poczułem się jak w domu. Przez 6 lat napisałem 111 wpisów, które miały łącznie 126000 wyświetleń i zawierały tylko i wyłącznie moje osobiste konserwatywno - liberalne poglądy i opinie na temat spraw dla mnie ważnych: gospodarki, ekonomii, bieżących wydarzeń, polityki czy też branży IT. Jak zapewne wiecie na tym samym forum.invisionize.pl byłem także moderatorem, który codziennie dbał o to, by na forum nie było spamerów, by tematy były we właściwym dziale i miały poprawny tytuł, by nie zawierały wulgaryzmów czy obraźliwych wypowiedzi, by na shoutboxie nie było niepotrzebnych rozmów o sprawach forum i tak dalej. Na forum spędzałem dużo czasu i zaglądałem na nie w każdej wolnej chwili. Nie będę ukrywał, poczułem się na nim jak w domu. I niedawno ku mojemu zdumieniu otrzymałem, jak zapewne większość z Was, mailing od Invision Power Services, który oprócz informacji bieżących zawierał także element światopoglądowy. Nie ukrywam, że ten fakt zaniepokoił mnie do tego stopnia, że zacząłem się zastanawiać czy aby na pewno to słuszna koncepcja, aby łączyć świat oprogramowania dla forów internetowych z kwestiami światopoglądowymi? Jaki jest w ogóle sens dzielenia klientów Invision Power Services z uwagi na określoną orientację seksualną? Czy nie jest tak, że każdy użytkownik internetu posiadający 200$ na karcie kredytowej lub PayPal może sobie zakupić podstawową wersję IPS Core i bezpiecznej oraz na bieżąco aktualizowanej aplikacji Forums od Invision Power Services bez względu na to jakiej jest orientacji seksualnej, wyznania, charakteru, osobowości czy rasy? Te wszystkie pytania skłoniły mnie do założenia owego tematu w dziale „Rozmowy o IPS Community 4”, gdyż chciałem aby była to luźna dyskusja dotycząca pisma od IPS pomiędzy użytkownikami produktów IPS.
     
    /Tutaj mała dygresja udzielająca odpowiedzi użytkownikowi housemd dlaczego akurat tutaj, a nie na moim prywatnym forum zadałem to pytanie:
     
    Szanowny housemd: Przyczyna jest banalnie prosta. Gdyby firma Sony, o produktach której prowadzę swoje forum, przysłała mi maila proponującego budowanie bezpiecznej przystani dla promowania konkretnie wyszczególnionej społeczności kosztem innych, z pewnością poddałbym takie zachowanie debacie publicznej na moim własnym forum. Jednakże pisanie o akcjach firmy Invision Power Services, która z firmą Sony nie ma żadnego związku na łamach forum poświęconego produktom Sony uważałem za bezzasadne, natomiast wydało mi się logiczne, że na ten temat powinni podyskutować użytkownicy produktów Invision Power Services. Mam nadzieję, że ta odpowiedź wyczerpuje Pańskie pytanie, w przypadku dalszych pytań czy wątpliwości zachęcam do zadawania dalszych pytań pod tym wpisem, w wiadomości prywatnej czy przy użyciu prywatnych komunikatorów. /
     
    Tutaj niestety nastąpił niefortunny konflikt interesów, którego początkowo nie dostrzegłem, ale dziękuję użytkownikowi housemd za zwrócenie mi na ten problem uwagi. Mianowicie pismo od IPS dotyczyło zarówno mnie jako klienta IPS, a tym samym mnie jako moderatora forum.invisionize.pl. Jako klient IPS byłem ciekaw Państwa opinii na temat wyżej wymienionych zagadnień nie dostrzegając niebezpieczeństwa faktu, że jako moderator nie powinienem wyrażać publicznie swoich prywatnych opinii na łamach forum. Zapewne gdybym poruszył ten temat na moim prywatnym blogu lub na innej stronie nie związanej z forum.invisionize.pl nie byłoby problemu. Jednakowoż wówczas rozumowałem, iż przecież nie każdy czytelnik mojego prywatnego bloga musi być klientem Invision Power Services, natomiast forum.invisionize.pl jest skonkretyzowaną społecznością skupiającą głównie klientów Invision Power Services. Dlatego założyłem ten temat jako klient IPS, a nie moderator. Za co serdecznie wszystkich przepraszam.
     
    Pragnę przeprosić również za zbyt mocne i przerysowane określenia, które padły w wyżej wymienionym temacie, mające na celu wyrażenie mojej prywatnej opinii szarego klienta Invision Power Services o tym, że orientacja seksualna ani żadne wykonywane czynności seksualne nie powinny mieć absolutnie żadnego wpływu na równy dostęp do usług i produktów firmy Invision Power Services, które to określenia nie powinny paść ze strony moderatora. Dziękuję za zwrócenie mi uwagi na ten fakt i przepraszam, że nie dostrzegłem tego od razu, ale podkreślam że pisałem ten temat jako użytkownik produktów IPS, a nie jako moderator. Jak widać, nawet moderator potrzebuje czasem moderatora – osoby która z perspektywy niezaangażowanego w sprawę obserwatora zwróci uwagę na błąd, którego popełnianie jest rzeczą ludzką i niestety nawet moderator czasami się myli. Moderator to też człowiek, nie zapominajmy o tym. Dlaczego tak się stało, czy to z powodu niefortunnego zbiegu okoliczności połączenia pisma od IPS wraz z tematyką światopoglądową, przemęczenia intensywnymi w ostatnim czasie obowiązkami życia codziennego, czy też z powodu mojej nieuwagi – nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Być może każdy z tych czynników miał w tym swój udział. Faktem jest, że niepostrzeżenie zatarła się granica pomiędzy moimi obowiązkami moderatora jak i prywatną opinią użytkownika produktów IPS, za co szczerze pragnę wszystkich przeprosić i zapewnić, że dołożę wszelkich starań aby podobna sytuacja nie miała nigdy miejsca w przyszłości. Szczerze przepraszam za zaistniałą sytuację, mam nadzieję że moje wyjaśnienie rozwiewa wszystkie wątpliwości, że mój błąd zostanie mi przebaczony i będziemy mogli wspólnie nadal rozwijać najlepszy Polski support Invision Power Services. W razie dalszych wątpliwości proszę o kontakt w komentarzu czy komunikatorze, a postaram się udzielić możliwie najbardziej wyczerpującej odpowiedzi.
     
    Z wyrazami szacunku,
     
    Jurij
     
  10. Jurij
    Miałem nadzieję, że uda się okres świąteczny wytrwać bez polityki. Niestety - nie udało się. Kiedy Korwin - Mikke mówił, że nawet za zbrodniarza Hitlera jego dziadek płacił w podatkach 1/3 tego, co on musi dzisiaj pod rządami Tuska płacić, ludzie mówili - wariat, szaleniec, dziadkowi na stare lata korba odbiła. Jak on w ogóle śmie. Kiedy mówił, że Unia Europejska jest kontynuatorką III Rzeszy, a program gospodarczy Unii Europejskiej jest niemal identyczny z programem NSDAP, ludzie pukali się w czoło.
    Dziś, w Wigilię Bożego Narodzenia, jednego z najważniejszych świąt Polaków, najpopularniejszy reżimowy portal "informacyjny" na głównym miejscu prezentuje co? Nie, nie choinki, potrawy wigilijne czy życzenia. To może artykuły związane z świątecznymi tradycjami? A może przesłanie Papieża do Polaków? Nic z tych rzeczy. Otóż 68 lat po zakończeniu II Wojny Światowej, za panowania Unii Europejskiej, najpopularniejszy portal internetowy wstawia na stronę główną grupkę uśmiechniętych nazistów oraz bombki choinkowe ze swastyką i nazistowskim pozdrowieniem Sieg heil!



    Na dodatek w tym tygodniu kanclerz Merkel grzmiała z mównicy, że wszystkie państwa należące do UE muszą się pogodzić z utratą suwerenności. Czy ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości, że żyjemy pod okupacją IV Rzeszy? Ciekaw jestem czy choć jeden Polak zaprotestuje przeciwko tej bezczelnej prowokacji. Podobno propagowanie symboli nazistowskich jest w Polsce karalne... Po prostu brak słów i ręce opadają
    Cóż, życzę wszystkim, aby mimo to święta upłynęły Wam w radosnej i rodzinnej atmosferze, oby Unia Europejska prędko zbankrutowała i żebyśmy nie musieli takich widoków oglądać za rok.

    Wesołych Świąt!





  11. Jurij
    Każdego dnia z zaciekawieniem obserwuję, jak wszech otaczający nas euro-socjalizm staje na skraju przepaści i każdego dnia dzielnie posuwa się o kroczek naprzód. I z każdym kolejnym absurdem, skandalem czy aferą - socjaliści wymyślają kolejne kłamstwa czy brednie na usprawiedliwienie swoich błędów i wypaczeń. Dlatego tym bardziej interesującym okazał się najnowszy raport ZUS - mojej ulubionej organizacji przestępczej, której z całą pewnością nie można nazwać zorganizowaną. W tym raporcie stwierdza się, że jeśli w kraju nic się nie zmieni, to za 47 lat w 2060 roku, może być nas o ponad 8 milionów obywateli mniej. Obecnie na każdą kobietę w wieku rozrodczym przypada 1,3 dziecka, a na 1000 osób pracujących - 270 emerytów. Jeśli ta sytuacja się nie zmieni, w 2060 roku w Polsce będzie żyć 30,56 milionów Polaków, a na 1000 pracujących osób przypadać będzie 670 emerytów! Natomiast jeśli sytuacja się nieco poprawi i na jedną Polkę w wieku rozrodczym przypadać będzie 1,54 dziecka, to tak czy siak populacja Polski zmniejszy się w 2060 roku do 32 milionów obywateli.
    I tutaj kilka moich spostrzeżeń.
    Po pierwsze primo - jeśli w kraju socjalistycznym, jakim jest Polska, w którym obowiązuje niewolnicze prawo odbierające obywatelom ponad 83% ich wynagrodzenia, w którym istnieje przymus ubezpieczeń w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i szeroko rozbudowany program socjalny, w którym wszystkie główne media są w rękach obecnie panującego reżimu i nadają wszelkiego rodzaju brednie (jakie tylko władza sobie zażyczy), a zgodnie z obowiązującym prawem można za kratki wsadzić dosłownie każdego, nawet za jazdę rowerem po piwie - mimo wszystko z organizacji rządowej pojawia się tak szokujący raport - to bądźcie świadomi Polacy tego, że coś się dzieje. I to dzieje się bardzo źle. Nie wiem, na ile ten raport jest prawdziwy, a na ile przesiąknięty propagandowym optymizmem. Wiem natomiast, że naród polski przeżył w swej historii wiele wojen - napaść zakonu krzyżackiego, potop szwedzki, trzy rozbiory, dwie wojny światowe i żadne z tych wydarzeń nie spowodowało eksterminacji 25% narodu w tak krótkim okresie, jak to ma miejsce obecnie po kilku dekadach socjalizmu.
    Po drugie primo - dlaczego Polacy nie chcą mieć dzieci? Odpowiedź jest bardzo prosta. Jeszcze sto lat temu, gdy nie było ZUS'u i socjalizmu, a każdy zdrowo myślący człowiek odpowiadał sam za siebie, każdy obywatel wiedział, że jeśli nie będzie miał dzieci, to nikt mu nie pomoże przy gospodarstwie, nikt go nie wesprze finansowo na starość i nie poda chociażby szklanki wody. Dzisiaj każdy obywatel naszej socjalistycznej ojczyzny myśli zupełnie inaczej. Po co mam mieć dzieci, użerać się z nimi tyle lat i jeszcze zdawać się na ich łaskę, skoro mogę całe życie wpłacać pieniądze do ZUS i nie muszę się nikogo o nic prosić, bo dostanę głodową emeryturkę, ale zawsze jakoś to będzie.
    Otóż błąd, nie będzie. ZUS to typowa piramida finansowa. Działa tak długo, jak długo są osoby chętne wpłacać do niej pieniądze. Jeśli tych chętnych zabraknie (z powodu między innymi niskiej dzietności, jak to ma miejsce obecnie), to cały ten system krótko mówiąc szlag na miejscu trafi. I nie będzie z czego wypłacać tych rent i emerytur. I ja myślę, że ta prognoza wróżąca kryzys za kilka dekad jest mocno przesadzona. ZUS już jest bankrutem. ZUS nie ma żadnych pieniędzy na swoim koncie, a zachowuje wypłacalność tylko i wyłącznie dzięki kolejnym miliardom wpłacanym przez rząd z Waszych podatków i z kredytów zaciąganych na poczet Waszych przyszłych pokoleń. Wystarczy posłuchać tej krótkiej rozmowy i zastanowić się nad poruszanymi tam problemami, aby dojść do wniosku, że dalsze istnienie tej organizacji nie ma najmniejszego sensu:

    http://www.youtube.com/watch?v=jJR0-24ijHg


    Szkoda tylko, że do przedstawicieli władz reżimowych okupujących Polskę żadne argumenty nie docierają i nie są w stanie zrozumieć nawet tak podstawowej informacji, że jeśli Kowalski wpłaca przez całe życie pieniądze na konto, to powinien mieć prawo dysponowania tymi pieniędzmi i decydowania o tym, na co zostaną przeznaczone. Oraz o decydowaniu o własnym losie.
    Po trzecie primo ultimo - dlaczego Polaków nie stać na posiadanie dzieci? Bo oprócz tego, że w obecnym systemie nikomu nie chce się mieć dzieci, jest też problem pozostałych osób, którym się mimo wszystko chce, to jednak ich nie stać. Dlaczego?
    Każdy Polak musi:
    oddać rządowi ponad 83% swoich zarobków. Dlaczego? O tym dowiecie się z tego krótkiego podsumowania:





    z tego co zostanie, jakimś cudem się utrzymać w kraju, gdzie obowiązuje jeden z najwyższych na świecie podatków VAT 23% i: mieszkanie, żywność, komunikacja, ubrania oraz wszystko inne jest koszmarnie drogie,
    oprócz tego żyć w strachu przed kilkusettysięczną armią urzędników, którzy mogą w każdej chwili wydać dyrektywę zatruwającą nasze życie, zamknąć naszą działalność, podwyższyć nam jeszcze bardziej podatki, podwyższyć nasze koszty życiowe i za każde drobne przewinienie wsadzić nas za kraty:





    a jeśli mimo wszystko uda nam się założyć rodzinę i doczekać dziecka, to czekają nas same gigantyczne wydatki związane z jego wychowaniem, edukacją i bardzo szybko przekonamy się, że de facto nie jest to nasze dziecko, bo nie mamy żadnego wpływu na to, czego owo dziecko się będzie uczyło, a za danie mu klapsa możemy wylądować w więzieniu. Poza tym decydując się na dziecko, w dniu jego narodzin obciążamy go prezentem w postaci 27 000 PLN długu.

    Wniosek jest prosty. Finansując ZUS finansujesz eksterminację i zadłużanie narodu polskiego. Mam nadzieję, że po zapoznaniu się z tymi faktami, nikt już nie łudzi się, że na starość będzie otrzymywał emeryturkę. Przez wiele dekad przekonywał Was o tym pan w muszce, wielu ekonomistów z panem Gwiazdowskim na czele oraz min. ja na tym blogu. Teraz zapewnia Was o tym sam ZUS
  12. Jurij
    Czarnym koniem tegorocznych wyborów prezydenckich został ogłoszony przez reżimowe media piosenkarz Paweł Kukiz. Dlaczegóż to? A czemu tak? I co go łączy z Korwinem? Na te pytania odpowiemy sobie w ostatnim dniu kampanii prezydenckiej, bo warto się nad tym kandydatem zastanowić.



    Urodzony w 1963 roku Paweł Kukiz to przede wszystkim piosenkarz. Poza solową karierą z ostatnich lat znamy go przede wszystkim z wokalu w takich zespołach jak AyaRL, Emigranci czy Piersi. Oprócz grania na estradzie Paweł Kukiz zajmował się także grą aktorską. Najbardziej znane filmy z jego udziałem to Girl Guide, w którym wykorzystana została najbardziej znana piosenka grupy Piersi - Maryna:




    Billboard, Poniedziałek (gdzie wraz z Bolcem windykował długi) oraz Wtorek (gdzie wraz z Bolcem otwierał wiejską tancbudę z klubem go-go). Film Wtorek jest ciekawy z jeszcze jednego powodu - albowiem tam na planie filmowym Paweł Kukiz spotkał się ze swoim obecnym kontrkandydatem - Januszem Korwin - Mikke. Kto nie oglądał, to przypominam, bo scena jest warta obejrzenia:




    I tak Paweł Kukiz zaczął robić porządek w tym kraju, że przez pierwsze lata istnienia Platformy Obywatelskiej czynnie wspierał to ugrupowanie. Bo Platforma opowiadała się za wprowadzeniem Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Ale. Jak wiemy z historii, po wygranych wyborach ponad milion zebranych podpisów w sprawie JOW'ów zostało zmielonych, a projekt odszedł w zapomnienie. I tak narodziła się idea ruchu oburzonych / zmielonych, której liderem został Paweł Kukiz.



    Paweł Kukiz zaangażował się w politykę tak bardzo, że postanowił wystartować w tegorocznych wyborach prezydenckich. Jego sztandarowym hasłem pozostawał nadal jeden postulat - wprowadzenie w Polsce Jednomandatowych Okręgów Wyborczych - za wszelką cenę. Zaangażowanie polityczne odbijało się na karierze muzycznej tego artysty. Jego najnowszy album Zakazane Piosenki stał się albumem zakazanym w wielu rozgłośniach radiowych. Ponadto firma Sony zerwała z nim kontrakt i postanowiła, że nie wyda prawie już ukończonej płyty z Borysewiczem, bo zadawanie się z osobami wmieszanymi w politykę jest sprzeczne z wizerunkiem i interesami firmy. Kukiz nie zważając na to nie wycofał się z wyborów i stał się czarnym koniem tych wyborów. Zaangażował się bardzo mocno w pomoc Ukraińcom podczas wojny Ukraińsko - Rosyjskiej. Da się to łatwo zauważyć, słuchając licznych wywiadów, jakie zostały zamieszczone w internecie:




    Z tego wywiadu dowiadujemy się między innymi, że Paweł Kukiz nie ma bladego pojęcia o polityce, bo nazywanie PiS'u prawicą świadczy o kompletnym braku rozeznania na polskiej scenie politycznej. Także sprawy zagraniczne wydają się być obce temu kandydatowi, bo wielokrotnie powtarza, że Ukraińcy to nasi bracia, a tematu mordu Polaków na Wołyniu przez Banderowców nie należy na razie poruszać. Czas jednak zweryfikował poglądy Kukiza i wydaje się, że ten artysta przejrzał na oczy bijąc się w pierś i przyznając do błędu popierania Ukraińców u TW Stokrotka (Moniki Olejnik) w radiu bZdET:

    https://www.youtube.com/watch?v=XpDKYoj7bZw

    Jego umiejętności polityczne zostały przetestowane w tym tygodniu podczas debaty prezydenckiej, zorganizowanej przez reżimową TVP. Na początku debaty Kukiz próbował zapunktować u swojego elektoratu rozstawiając krzesełko dla nieobecnego kandydata Komorowskiego:




    ale później wyrażał zaskoczenie, że są do niego kierowane pytania, czytał tekst z kartki, był wyraźnie spięty całą sytuacją i jako jedyny kandydat nie wystąpił w garniturze (nie licząc obecnego prezydenta, który nie wystąpił w ogóle). Prawdziwy test umiejętności politycznych został mu zafundowany jednak przez sojusznika - Janusza Korwin - Mikkego.




    Korwin - Mikke zaproponował, że wycofa się z wyborów i poprze kandydaturę Kukiza, jeśli JOW'y w wyborach w Wielkiej Brytanii zdadzą egzamin i partia UKiP zdobędzie przynajmniej 40 mandatów (gdyby JOW'y faktycznie działały jak należy, to zdobyliby ponad 90 mandatów). Pewny siebie i swojej idei polityk z pewnością ucieszyłby się z takiego prezentu, z pocałowaniem ręki przyjął elektorat Korwina i walczył dalej o fotel prezydenta. Tymczasem....
    Tymczasem Paweł Kukiz zbulwersował się, oskarżył Korwina o atak na jego koncepcję, złamanie ustalonych umów i obraził się na niego śmiertelnie jak małe dziecko. Ba, na jego profilach na Facebooku zaczęły pojawiać się wpisy "Korwin Adieu :)" oraz, że tylko JOW'y mogą uratować Polskę, oraz że "atak Janusza Korwin - Mikkego jest jak atak Armii Czerwonej na Polskę z 17IX1939 roku". Ponadto kandydat Kukiz obraził się i powiedział, że nie chce już elektoratu Korwina i nie chce mieć z nim nic wspólnego. Zaczęła się internetowa batalia i część zwolenników Korwina i Kukiza została skłóconych. Jedni wychwalali JOW'y, inni bulwersowali się na temat złamanej obietnicy. A jakie są fakty?
    Fakty są takie, że w Wielkiej Brytanii przetestowano Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Z wyników wyborów dowiadujemy się jasno i wyraźnie, że:



    UKiP nie zdobył ani ponad 90 mandatów, ani 40 mandatów, a posiadając 14% poparcie zdobył zaledwie 1 (słownie JEDEN) mandat. Dwie czołowe partie umocniły swoją pozycję. Test JOW'ów zakończył się spektakularną porażką i jedyna koncepcja Pawła Kukiza na obalenie reżimu legła w gruzach. Po raz kolejny okazało się, że Janusz Korwin - Mikke ma rację. Niczym doskonały strateg przewidział, że to może nie wypalić i wolał przetestować tę koncepcję na innym kraju, niż na Polsce. Czy można go za to winić? Czy należy za wszelką cenę trzymać się zawodnej metody bo tak i już? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami.
    Tymczasem w kraju dzieje się jeszcze jedna dziwna rzecz, zasługująca na wyróżnienie. W reżimowych rządowych mediach, czy to w TVP, TVN czy to brukowcach pokroju Onet / WP, wszyscy kandydaci będący wrogami obecnego systemu są albo krytykowani, albo ignorowani, albo - jak to ma miejsce w przypadku JKM - im bliżej końca kampanii - tym większa porcja jadu, nienawiści i pomyj jest wylewana, a poparcie w reżimowych sondażach drastycznie spada. Wszyscy - oprócz jednego. Paweł Kukiz jest jedynym "anty-systemowym" kandydatem, na temat którego znajdziemy na Onecie co najmniej trzy pozytywne artykuły i pochlebne opinie w mediach. A reżimowe sondaże? W ciągu ostatniego tygodnia poszybowały z kilku do 9%, a w ostatnich dniach do 12 potem 15 i niekiedy aż do 19%! Nie wydaje Wam się to co najmniej dziwne? Albo Paweł Kukiz jest nadal człowiekiem PO (co mało prawdopodobne) albo reżim postanowił wykorzystać jego popularność do odebrania elektoratu pozostałym kandydatom anty-systemowym, celem późniejszego ogrania go i wyciszenia w mediach. Druga opcja wydaje się być bardziej prawdopodobną, więc nie dajmy się zwariować! I nie zapominajmy...
    WRÓG jest tu:

    oraz tu:

    a nie pod postacią Korwina. Niech każdy zagłosuje zgodnie z własnym sumieniem, a nie tak jak mu reżimowe sondaże dyktują! Ja już zdecydowałem, czego i Wam życzę.






  13. Jurij
    Dziesięć dni temu Polska świętowała 24 rocznicę "obalenia komunizmu w Polsce" oraz obrad "okrągłego stołu". Brak czasu nie pozwolił mi na skomentowanie tych wydarzeń, ale co się odwlecze, to nie uciecze Gdyby zapytać przeciętnego Polaka co się wtedy stało, usłyszelibyśmy:
    no jak to co? Solidarność zwyciężyła!
    obaliliśmy komunę!
    skończył się w Polsce socjalizm.

    I rzeczywiście szopka medialna mogła by na to wskazywać. Zła i ciemiężąca polski naród Polska Zjednoczona Partia Robotnicza przegrała z dzielnymi działaczami NSZZ Solidarność. No przecież tak było, tak pokazała telewizja! Ba, nawet Joanna Szczepkowska dumnie ogłosiła całemu narodowi "Szanowni państwo, czwartego czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm".
    I 38 milionów obywateli, tych samych którzy przez całe lata 80-te wychodziło na spacery w porach nadawania Dziennika Telewizyjnego i pisało na murach "DTV ŁŻE!!!" - uwierzyło!




    Fot. : Generał Czesław Kiszczak - twórca pierwszego Reality Show w powojennej Polsce


    Czym była Polska Zjednoczona Partia Robotnicza chyba nie trzeba nikomu mówić. Jeśli ktoś nie wie, może sobie wygooglować. Bardziej zastanawiające jest jednak czym były Niezależne Samorządne Związki Zawodowe SOLIDARNOŚĆ:



    Skoro była to opozycja, więc należałoby przypuszczać, że jest to twór antypartyjny, antylewicowy, antysocjalistyczny. Opowiadający się za czymś zupełnie odmiennym, niż to co oferuje ówczesna władza. Czyż nie? W tym wypadku - nic bardziej mylnego. Czym właściwie jest związek zawodowy?
    Związek zawodowy - organizacja społeczna zrzeszająca na zasadzie dobrowolności ludzi pracy najemnej.
    A zatem celem NSZZ Solidarność była legalizacja związków zawodowych, dbających o ludzi pracy, a nie interesy każdego Polaka! Zupełnie jak KC PZPR dbało o interesy każdego członka Partii, tak samo związki zawodowe miały na celu dbać o dobro każdego, kto do nich należał. Bez względu na dobro całego narodu czy poszczególnego obywatela. Dbanie o ludzia pracy i w jednym i w drugim wypadku samo w sobie jest charakterystyczne dla taktyk komunistycznych. Członkowie związków zawodowych opłacali składki i byli traktowani po równo. To definicja komunizmu. A więc władza komunistyczna miała za opozycję... komunistów?
    Niedawno oglądałem film Bez kompromisów z Maggie Gylenhaal. Wcieliła się ona w rolę niezamożnej matki, która zawiedziona fatalnym poziomem nauczania postanowiła walczyć o lepszą edukację dla swojej córki. Ze związkami zawodowymi nauczycieli ma się rozumieć. Gdyż nie dbały one o dobro dzieci, a o dobra nauczycieli. W tym filmie padło jedno ważne zdanie, które warto zapamiętać. Gdy sytuacja stała się napięta, lider związku zawodowego nauczycieli powiedział:
    Warto przemyśleć te słowa i zastanowić się, czy aby na pewno tak powinno być?
    No dobrze. Wyobraźmy sobie zatem związek zawodowy stolarzy. Stolarze zapisują się do związku zawodowego, bo chcą więcej zarabiać. Ten wywalcza w rządzie podwyżkę 50 zł. Rząd jest zachwycony, bo dolicza sobie do tego vat, cit i pit w związku z czym stoły drożeją o 100 PLN. O podwyżce stolarzy dowiedzieli się dilerzy samochodów, którzy również postanowili walczyć o podwyżkę i założyli swój związek zawodowy. Rząd znowu zachwycony doliczył sobie do tego vat, cit, pit, akcyzy w związku z czym samochody podrożały o dajmy na to stówę. Zarówno stolarz jak i diler samochodów zyskali po 50 zł. Tylko potem stolarz po robocie idzie kupić nowy samochód dla żony i musi wydać 100 zł więcej na auto, a diler samochodów za stół do salonu także musi więcej zapłacić. Mimo, że obaj zyskali jako ludzie pracy, stracili jako konsumenci. I trzeba sobie jasno powiedzieć, związki zawodowe nigdy nie będą działały z korzyścią dla obywateli czy gospodarki, bo taka jest ich natura. Ich zadaniem jest walczyć o dobro ludzi pracy, którzy się do tych związków zapisali i opłacają składki.
    A zatem związki zawodowe:
    nie bronią dobra ogółu tylko swoich partykularnych interesów,
    antagonizują stosunki społeczne w zakładach pracy poprzez przeciwstawianie pracowników pracodawcom,
    rozbijają państwo strajkami o podłożu ekonomicznym,
    uniemożliwiają konkurencję między pracownikami poprzez postulowanie ujednolicenia płac,
    potęgują niechęć do prywatyzacji i wolnego rynku.

    Jest także inna ciekawa lektura dotycząca tej tematyki: słynne 21 postulatów - które Międzyzakładowy Komitet Strajkowy wypisał na drewnianych tablicach i przybiła na bramie stoczni. Warto je sobie przeczytać i zastanowić się nad nimi. Oprócz postulatów dotyczących uwolnienia więźniów, są to postulaty stricte socjalistyczne. One nie opowiadają się: chcemy kapitalizmu, chcemy być ludźmi wolnymi, pozwólcie nam się rozwijać i robić to co chcemy. One opowiadają się za: większymi pensjami, większą opieką ze strony państwa, racjonowaniem żywności na kartki czyli wprowadzeniem jeszcze większego socjalizmu!
    Więc jakaż to opozycja, skoro domaga się jeszcze większej niewolni dla obywateli i sterowania narodem z budynków rządowych?
    Ten fakt został wykorzystany przez generała Czesława Kiszczaka, ministra spraw wewnętrznych z ramienia KC PZPR. Zaprosił do legendarnego stołu swoich agentów (min. TW Bolka, znanego jako Lecha Wałęsę) oraz innych działaczy opozycji, która jak już ustaliliśmy nie była żadną opozycją. Tym samym agentura przekazała władzę nie żadnej opozycji, a swoim agentom, którzy pod postacią rozmaitych służb specjalnych rządzą Polską do dziś.



    Panowie się spotkali, podyskutowali, ustalili że min. prawica nigdy nie dojdzie do władzy a lewica podzieli się na prawicę i lewicę, tworząc szopkę medialną, trwającą dziś. ( Nawiasem mówiąc ledwo co podano do wiadomości, że Kongres Nowej Prawicy przekroczył próg wyborczy, a już mydli się ludziom oczy ruchem narodowym, przemianach w PIS'ie i innymi bzdurami - zauważyliście? ). Wystarczy spojrzeć na listę uczestników: http://pl.wikipedia.org/wiki/Okr%C4%85g%C5%82y_St%C3%B3%C5%82_%28historia_Polski%29 aby zorientować się jak jest naprawdę. Znajome nazwiska? A i owszem. Michnik po dziś dzień sterujący mediami i swoją gazetą Wybiórczą, Kwaśniewski, Wałęsa i inni nie schodzący z uwagi mediów. Co prawda przyjęto w tamtym okresie tzw. ustawę Wilczka, wprowadzającą odrobinę wolnego rynku dzięki czemu towar cudownie pojawił się na półkach sklepowych i ludzie zaczęli zakładać własną działalność gospodarczą, ale przez kolejne lata nowego starego porządku była ona skrupulatnie ograniczana kolejnymi ustawami, przepisami, regulacjami i podatkami - dzięki czemu dziś rozglądamy się dookoła i widzimy obraz nędzy i rozpaczy. Zwykli ludzie podpalają się przed kancelarią premiera, załamują ręce z bezradności, popełniają samobójstwa, a miliarderzy oznajmiają że wyprowadzą interes poza granice Polski, bo w tym kraju już się nic nie da robić. Przykład z dnia dzisiejszego - Józef Wojciechowski - potentat rynku developerskiego - rezygnuje z działalności w Polsce, uznając ją za nieopłacalną.
    Fenomen reality show Kiszczaka polega na tym, że udało mu się przekonać 38-milionowy naród, że w Polsce nastąpiła przemiana ustrojowa. Ludzie uwierzyli, że Polska z kraju demokracji ludowej opanowanej przez socjalizm - stała się zupełnie innym krajem - mimo iż słowo demokracja jest nadal wymawiana przez każdego polityka, dziennikarza czy większość obywateli jak mantra, a socjalizm wyniszcza po kolei polskie rodziny. Rządowe regulacje, ogólnonarodowa ściepa do wspólnej kasy zwanej budżetem aby rozdzielać dobra potrzebującym, ogólnonarodowa ściepa do organizacji zwanej ZUS aby wypłacać emerytury i inne świadczenia, gospodarka centralnie sterowana już nie z Wiejskiej w Warszawie a z Brukseli - to szara rzeczywistość. A media dzień w dzień wpajają ludziom, że obecne "przejściowe problemy" to wina złego kapitalizmu i wolnego rynku.
    Błąd. W Polsce nie ma kapitalizmu ani wolnego rynku. I najwyższy czas je wprowadzić, obalając cały post-komunistyczny rząd lewicowy (głoszący idee lewicowe - bez względu na to czy podają się za prawicę czy lewicę), pozbywając się reliktów przeszłości takich jak ZUS i pozwolić ludziom działać. Ową "przemianę ustrojową" dobrze i krótko podsumował Kazik Staszewski w swoim utworze "4 pokoje":
    A jak tamte wydarzenia wspominają przedstawiciele faktycznej opozycji? Posłuchajcie:





    https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=eTD-kSIVEEQ


    Reasumując: tak wiele musiało się zmienić, aby wszystko zostało po staremu. Najwyższy czas na prawdziwe zmiany!
  14. Jurij
    Czas leci nieubłaganie. Ledwo tylko zapędziłem się w wir robót, a już się zrobił Maj. Nie tylko czas leci, statystki również - nigdy bym nie przypuszczał że ten blog będzie miał prawie 9000 odsłon w tak krótkim czasie Dlatego już spieszę z wyjaśnieniem wszystkim tu zaglądającym, czemu ostatnio wpisów nie było. Musiałem się po prostu skupić na skończeniu czegoś, co zacząłem już jakiś czas temu i co chwile jakaś niecierpiąca zwłoki sprawa mnie od tego odciągała.
    Konkretnie mowa o stronie internetowej. Zawsze ciekawiło mnie jak to się robi, że po wpisaniu adresu www w pasek przeglądarki pojawia się gotowa strona z obrazkami, linkami, treścią. A że pojawiła się konieczność stworzenia strony - wizytówki, ułatwiającej dostęp do konkretnych usług, trzeba było zgłębić tę tajemnicę i taką stronę stworzyć. I przy okazji ciekawość została w pełni zaspokojona. Naturalnie pojawiło się kilka przeszkód. Przez 20 lat edukacji nikt mnie nie nauczył chociażby podstaw budowania stron internetowych, ani podstaw html, ani podstawowych umiejętności graficznych. Do wszystkiego przez ostatnie lata musiałem dochodzić sam. Na szczęście przejściowe trudności zostały bohatersko pokonane i już dziś możecie zajrzeć na:

    http://www.sonyericsson-service.com

    Jest to strona stworzona na potrzeby serwisu gsm online, który aktualnie prowadzę. Na razie w wersji angielskiej, ale pozostałe wersje językowe są już w przygotowaniu:



    Strona jest stworzona w Joomli i hostowana dzięki uprzejmości Amfidiusza na jego sławetnym FWL. Póki co Dlaczego Joomla? Z sentymentu... Przez ostatnie lata rozbudowywałem bazę telefonów właśnie w tym CMS i już nie chciałem się zagłębiać w inne CMS jak Wordpress czy Elxis. Ja wiem, dzięki całkowitemu braku znajomości html złamałem zapewne wszystkie możliwe standardy W3C. Ale nie o to w tym wszystkim chodziło. Zależało mi na prostocie, łatwym dotarciu do konkretnej marki / modelu oraz krótkim opisie dostępnych usług + możliwości błyskawicznego zakupienia ich + możliwości bezpośredniego skontaktowania się ze mną. I to się chyba udało... Naturalnie wszelkie opinie i sugestie mile widziane
    A przy okazji udało mi się poszerzyć asortyment obsługiwanych modeli o jakieś... 4500 sztuk, a ściślej mówiąc 14 mniej lub bardziej popularnych marek. Zatem można chyba rzec "mission accomplished" Prawie 5000 modeli w ofercie to już coś... Pora obalić z tej okazji True Canadian:



    ... i odpocząć.
  15. Jurij
    Czułe powitania.
     
    Dawno tego nie robiliśmy, a że czeka nas seria tematów ciężkich i trudnych w odbiorze, więc dzisiaj sobie troszkę pośpiewamy. Kazimierz Staszewski, polski muzyk i wokalista którego twórczość każdy Polak znać powinien, nagrał w swojej karierze wiele piosenek dotyczących sytuacji w Polsce. Ale jedna z nich, wydana w 1990 roku na albumie 45-89 jest szczególnie interesująca, albowiem w jasny i czytelny sposób odpowiada na nurtujące nas dzisiaj pytanie: "Dlaczego w Polsce pomimo upływu lat nadal dzieje się źle?". Posłuchajmy.
     
     
     
     
     
     
    I tak właśnie moi mili odpowiedzieliśmy sobie na bardzo ważne pytanie. Dlatego tematem komuny mentalnej, trapiącej Polaków po dzień dzisiejszy zajmiemy się w najbliższych wpisach.
  16. Jurij
    Ludzie nie przestaną mnie zaskakiwać. Możecie wierzyć lub nie, ale jedna z wiadomości dnia dzisiejszego wprawiła mnie w dziwny stan, kiedy to człowiek nie wie czy śmiać się czy płakać. Otóż jedna z mieszkanek województwa mazowieckiego oskarżyła rząd o to, że się nią nie zajmuje i od 25 lat nie znalazł dla niej pracy!




    To nie prima aprilis: klik . Owa kobieta przyznała się, że od 25 lat grzeje fotel przed telewizorem, a od 23 lat pobiera świadczenia dla bezrobotnych i korzysta z darmowej opieki zdrowotnej! Na którą składają się wszystkie osoby płacące podatki i ZUS. Ergo - przez 25 lat wszyscy obywatele płacący podatki i ZUS byli niewolnikami tej kobiety, która za ich pieniądze mogła sobie siedzieć przed telewizorem, oglądać telenowele i popijać kawkę, w czasie kiedy oni musieli na jej rachunki i kawkę zarobić. I ta kobieta ma jeszcze o to pretensje!
    25 lat nicnierobienia. Mnie się to w głowie nie mieści. Jak można nie robić nic przez 25 lat? Ja rozumiem. Miesiąc. Kwartał. No rok. Ale ćwierć wieku? Mam gdzieś to czy były jakieś oferty pracy z urzędu czy też nie. Jestem święcie przekonany, że gdyby ta kobieta nie otrzymywała żadnych świadczeń, to po miesiącu zajęła się tym, co kobiety potrafią doskonale robić:
    sprzątaniem,
    gotowaniem,
    opieką nad dziećmi

    Lub zabrała się za naukę angielskiego i ruszyła się tam, gdzie na powyższe usługi jest zapotrzebowanie. Lub zajęłaby się hodowlą królików, drobiu, ziemniaków i smażeniem frytek lub uprawą tytoniu. Albo struganiem patyków i sprzedażą rzeźb ludowych czy zbieractwem. Mam rację?
    Są setki możliwości. No tak, ale po cóż miałaby się wysilić, skoro socjaliści utworzyli państwo opiekuńcze i płacą za nicnierobienie? Najprościej powiedzieć - to wina rządu. Ale czy aby na pewno? Wszak rząd z tego żyje i ma czyste sumienie, bo przecież rozdzielił tyle a tyle miliardów na walkę z bezrobociem, zabierając sobie lwią część pieniędzy za tę usługę, za zgodą obywateli.
    A więc kto jest winny zaistniałej sytuacji? Śmiem twierdzić, że każdy kto płaci podatki i finansuje ZUS. Czyli każdy, kto daje rządowi pieniądze po to by ten mógł je marnotrawić. Każdy, kto wpłacając do ZUS'u pieniądze godzi się na istnienie państwa opiekuńczego. Bo gdyby przeciętny Kowalski zainwestował te pieniądze w rozwój własnej firmy, mógłby zatrudnić więcej pracowników np. na drugą czy trzecią zmianę lub poświęcić firmie więcej czasu, zatrudniając bohaterkę dzisiejszego wpisu do sprzątania firmy/domu, opieki nad dziećmi lub zajmowaniem się firmowym bufetem. Czy jakiegokolwiek innego zadania. Czyż nie?
    Rząd to nie instytucja charytatywna. Utrzymanie kilkuset tysięcy urzędników ściągających podatki i zajmujących się ich redystrybucją do poszczególnych urzędów np. Powiatowego Urzędu Pracy w Szydłowcu - kosztuje każdego z nas potworne pieniądze. Czyli aby móc biednej bezrobotnej wypłacić zasiłek 500 zł, komuś trzeba zabrać 1000. Ale to nie wszystko, bo rząd ma jeszcze także możliwość zadłużania nas wszystkich Więc jak uzna, że ma za mało kasy, może ją pożyczyć od Unii Europejskiej, Banku Światowego czy Singapuru. A potem to my musimy owy dług spłacić. Przyznać się, kto dał się nabić w butelkę?
    Zamiast zapłacić tej bezrobotnej przykładowe 800 zł za miesięczne sprzątanie domu czy opiekę nad dzieckiem i resztę przeznaczyć na własne wydatki, przeciętny Kowalski płaci rządowi grubo ponad 1000 PLN (samego ZUS, bo do tego dochodzi VAT, dochodowy i cała masa innych podatków) za to, by ten:
    wypłacił owej biednej bezrobotnej 400-500 zł zasiłku,
    zdemoralizował ją do cna i wyhodował pasożyta,
    resztę zmarnotrawił na utrzymanie bandy urzędników (która zamiast robić coś pożytecznego - pije kawę, układa pasjansa i wymyśla przepisy utrudniające życie),
    oraz w jego imieniu zaciągał kredyty (np. na zakup fotoradarów, które trzepią z nas niezapłacone w postaci podatków resztki wypłaty), które potem sami musimy spłacać

    Gdzie tu interes? Gdzie sens? Gdzie logika?
    A jeśli już mowa o winach rządu:
    Możemy przeczytać w artykułach znalezionych w sieci. Za te wina również zapłacił każdy podatnik. No to co? Na zdrowie Panowie i Panie!

    Innym przykładem sposobu na dojenie frajerów jest tzw. "globalne ocieplenie". Zachęcam do obejrzenia tego filmu dokumentalnego: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=bz7oGSEjOTA . Teraz już chyba nikt nie da się nabić w butelkę, że wydanie kolejnych miliardów na redukcję CO2, ogniwa solarne itd. jest dobrym pomysłem
    P.S.
    2 kwietnia 2013 - to 8 rocznica śmierci papieża Jana Pawła II. Mimo usilnych starań na stronie głównej Onetu wzmianki o tym nie znalazłem. Natomiast kilka newsów o Katarzynie W. owszem. To kolejny istotny argument, aby przywrócić normalność...
  17. Jurij
    Jest już trailer pierwszego pełnometrażowego filmu poświęconemu liderowi największej prawicowej partii - Kongresu Nowej Prawicy - Januszowi Korwin - Mikke. Film jest finansowany przez osoby prywatne i nie maczał w tym palców Polski Instytut Sztuki Filmowej, więc to już jest na plus. A jak się zapowiada Korwin - The Movie? Zobaczcie sami:




    Jest także nagranie z niedzielnego programu Młodzież Kontra, którego gościem był lider KNP, Janusz Korwin - Mikke:




    Tym razem obyło się bez żartów o rurkowcach, pytania były poważniejsze i moim zdaniem to jedno z lepszych (o ile nie najlepsze) wystąpienie prezesa w tym programie. Miłego oglądania, a ja wracam do lektury. Podobno czytanie lewicowej literatury jest teraz modne i dobrze postrzegane, więc zgodnie ze słowami chińskiego myśliciela Sun Zi:
    postanowiłem zgłębić jedno z najważniejszych i najbardziej znanych dzieł myśli lewicowej, a z pewnością najwybitniejsze dzieło pewnego bardzo znanego narodowego socjalisty. Więcej szczegółów w jednym z kolejnych wpisów
  18. Jurij
    Okazuje się, że na 460 posłów w sejmie, w tym 206 posłów partii rządzącej - Platformy Obywatelskiej - tylko trzech jest uczciwych i ma olej w głowie. Reszta to albo idioci, albo złodzieje. Albo jedno i drugie. Jedynie panowie:
    Jacek Żałek (PO):

    Jarosław Gowin (PO):

    oraz John Godson (PO):

    sprzeciwili się tragicznej dla narodu polskiego w skutkach propozycji ministra Jana Vincenta ( znanego jako Jacek Rostowski) i wstrzymali się od głosowania za zniesieniem progu ostrożnościowego, wbrew dyscyplinie partyjnej. Powyższym panom należą się gromkie brawa, niestety zła wiadomość jest taka, że rząd poprawkę przyjął i zawiesił działanie progu ostrożnościowego. Oznacza to krótko mówiąc tyle, że teraz będą mogli zadłużać kraj i przyszłe pokolenia bez ograniczeń, wydając jeszcze większe ilości pieniędzy, bo od tej pory wydatki mogą rosnąć więcej, niż 1% powyżej inflacji. A zachowanie powyższych panów zostanie z pewnością ukarane przez partyjny sąd kapturowy i stosowna szopka medialna w serwisach (dez)informacyjnych zostanie odstawiona. Aż dziw bierze, że w całym sejmie znalazło się tylko trzech muszkieterów, bo za te niebawem zaciągnięte i dotychczasowe długi zapłacimy my sami i przyszłe pokolenia.
    Kolejna zła wiadomość jest taka, że kłamstwo Jana Vincenta i Donalda Tuska przybiera na sile i według najświeższych informacji możemy zapomnieć o obniżce VAT co najmniej na kolejne 3 lata. Jedynie w wypadku, gdyby do tego czasu obecny ustrój nie został obalony, co wedle mądrych głów jest mało prawdopodobne. I oby miały rację, bo niebawem Polska (kolonia bankrutującej Unii Europejskiej) może wyglądać jak bankrutujące amerykańskie miasto Detroit - miasto idealne z punktu widzenia lewicy:




    Strach się bać Póki co, trzeba mieć nadzieję że do tego nie dojdzie no i się wyspać... Czeka mnie jutro przynajmniej 70 km rowerem, między innymi po bardzo fajną rzecz. Ale o tym wkrótce
  19. Jurij
    Tak sobie przeglądam ostatnimi czasy wiadomości, czasem patrzę co leci w telewizji i coraz bardziej mnie to wszystko załamuje. Reżim robi wszystko, dosłownie wszystko, aby ogłupić ludzi. Jak widzę i słyszę z dala "śpiewające fortepiany" (chyba to w kółko puszczają) i inne pseudo muzyczne gnioty, to dostaję drgawek. Plus cała masa innych ogłupiających, marnujących czas i odciągających ludzi od spraw ważnych kretyńskich produkcji. W sieci wcale nie lepiej. Teraz ludzie się podniecają, bo emerytowany bokser, który najwyraźniej stoczył o kilka walk za dużo i przyjął zbyt wiele mocniejszych ciosów w czaszkę, postanowił wciągnąć się w medialną lewicową rozgrywkę i poparł środowiska LGBTQWERTYPNZD (z góry przepraszam pozostałe literki ze wszystkich dostępnych alfabetów, których nie wymieniłem). W każdym bądź razie najwyraźniej zaczął widzieć świat w tęczowych barwach.



    I rozpoczęła się medialna wrzawa, bo znany przedsiębiorca, właściciel browarów (min. Ciechana), odpisał Tigerowi na siakimś portalu społecznościowym coś niemiłego. Nie mam pojęcia po kiego grzyba w ogóle wdawał się w dyskusję. I po co potem przepraszał za swoje poglądy na dany temat. W każdym razie wywiązała się medialna burza i w to lewakom graj. Niektórym już zupełnie rozum odjęło, bo w proteście przeciwko takiemu zachowaniu właściciela browarów, zaczęli wylewać zakupione za ciężko zarobione pieniądze piwo i stwierdzili, że sprzedawać go nie będą. Mógłbym się zacząć zastanawiać po co biznesmen wdawał się w medialną awanturę. Bardziej interesującą zagadką jest jeszcze ta sprzed paru dni - czemu prezydent rzekomo wolnego (bo już nie niepodległego) kraju, jakim jest RP, Bronisław Komorowski, ku uciesze gawiedzi naciskał na biznesmena, aby ten oszukał swoich klientów i odkodował finał mistrzostw świata w siatkówce! Ludzie zapłacili ciężkie pieniądze za dekodery Polsatu w nadziei na wyłączność i co? Na prikaz prezydenta zostali zrobieni w jajo, bo okazało się że wszyscy mogli sobie za darmo na Polsacie obejrzeć finał tej sportowej imprezy. I gdzie tu sprawiedliwość?
    Mógłbym się nad tymi lewackimi burzami medialnymi zacząć rozpisywać. Mógłbym. Tylko co by to dało? I czyż nie ma ważniejszych spraw? Są. Zamiast tego wolę wstawić sarkastyczny obrazek:



    i przejść do konkretów. Owe medialne burze, bzdurne programy pseudo rozrywkowe i kolejne sensacje są robione właśnie po to, byście się zainteresowali czy rolnik znajdzie żonę i kto odgadnie właściwą piosenkę i nie przejmowali się tym, ze rządząca Rzeczpospolitą Polską od 1989 roku pookrągłostołowa lewica doprowadziła do zadłużenia Polski w wysokości:
    stan na 9 września 2014 roku. Warszawski licznik długu, zamontowany przez Balcerowicza, galopuje z prędkością prawie 202 milionów PLN na dobę. Gdy doliczymy do tego ukryte zadłużenie, liczba ta będzie 4-krotnie większa. Mało tego, kto ignorując pierdoły wczyta się nawet w reżimowy Onet, to dowie się że w tym tygodniu:
    1. Rząd zataił raport o stanie ZUS. Dlaczego? Albowiem kontrole wykazały zapewne, że w ZUS-ie nie ma pieniędzy i Polacy masowo dostaliby natychmiast zawału serca / posiwieliby (niepotrzebne skreślić) słysząc, że emerytur nie dostaną, bo ZUS jest bankrutem.
    2. Sytuacja ZUS jest tak dramatyczna, że od stycznia 2015 roku wzrasta po raz kolejny składka ZUS do wysokości 1100 PLN. Co za tym idzie jeszcze więcej przedsiębiorców zwinie interes lub przeniesie się do szarej strefy - ergo - problemy ZUS i emerytów będą galopować jeszcze szybciej. A tak składki ZUS galopowały od 1999 roku:



    Szkoda, że nie szło to w parze z zarobkami, a galopowały w górę jedynie ceny i pozostałe podatki.
    3. I jeśli na głównej Onetu od jakiegoś czasu pojawiają się filmy na temat problemów w ZUS'ie, to wiedz narodzie, że emerytur nie dostaniecie i ta ostoja Socjalizmu dogorywa w coraz szybciej.
    Także zamiast komentowania poczynań panów Jakubiaka i Michalczewskiego polecam zastanowić się nad sytuacją w jakiej wszyscy się znaleźliśmy i w wolnej chwili posłuchać znakomitego wykładu, jaki Robert Gwiazdowski, prezes Centrum im. Adama Smitha (i niegdysiejszy prezes rady nadzorczej ZUS), dał kilka dni temu w Radomiu:




    Wykład trwa około godziny, potem są pytania. I z pewnością nie będzie to czas stracony / zmarnowany. Co prawda nie dowiecie się z niego czy rolnik znalazł żonę, ale dowiecie się wielu ciekawych rzeczy na temat podatków, kondycji ZUS oraz tego co trzeba by zrobić, żeby wyjść z obecnej sytuacji nie do pozazdroszczenia. Polecam!
  20. Jurij
    Dnia 25 maja 2014 roku, w dzień wyborów do Parlamentu Europejskiego, zmarł generał Wojciech Jaruzelski w wieku 91 lat.



    Zmarł Generał Wojska Polskiego, I sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, pierwszy prezydent III RP. Postać niezwykle charakterystyczna i kontrowersyjna. Przede wszystkim ze względu na to, że w nocy z 12-13 grudnia 1981 roku ukonstytuował Wojskową Radę Ocalenia Narodowego i wprowadził Stan Wojenny na obszarze całego kraju. Na temat Stanu Wojennego nie będę się rozpisywał, powstało na ten temat wiele filmów dokumentalnych, fabularnych, książek, artykułów, wywiadów, zdjęć, można sobie poczytać, pooglądać. Do dziś nie wiadomo co by było gdyby wówczas generał Jaruzelski tego Stanu Wojennego nie wprowadził. Być może gospodarka załamałaby się doszczętnie, być może Armia Czerwona dokonałaby zbrojnej interwencji na terytorium PRL - tego nie wiemy i już zapewne się nie dowiemy. Podczas doskonale zaplanowanej operacji militarnej, wyprowadzeniu na ulicę oddziałów Wojska Polskiego i Zmechanizowanych Oddziałów Milicji Obywatelskiej udało się zablokować łączność telefoniczną i telegraficzną, zmilitaryzować większość instytucji, internować najważniejsze osoby powiązane z Solidarnością i inne zagrażające bezpieczeństwu krajowemu, a także min. wprowadzić godzinę milicyjną. To są historyczne fakty.
    Mało kto jednak mówi dziś o tym, ze generałowi Jaruzelskiemu udała się jeszcze jedna rzecz. Nieprawdopodobnie istotna rzecz. Udało mu się zjednoczyć wszystkich Polaków i sprawić, by stawili czoło komunistycznej władzy ludowej. Dzięki min. tym czołgom:




    oraz min. tym oddziałom ZOMO:





    generał Jaruzelski doprowadził do:
    wypełnienia po brzegi Kościołów (nastała trwoga, naród zwrócił się do Boga),
    wyżu demograficznego lat 80,
    zacieśnienia kontaktów międzyludzkich (po wyłączeniu telefonów i dzięki paraliżowi komunikacyjnemu, reglamentowanej benzynie i godzinie milicyjnej ludzie zaczęli się odwiedzać, wspierać, pomagać sobie),
    solidarnemu przeciwstawieniu się władzy ludowej.

    Do dziś nie znamy szczegółowej liczby ofiar Stanu Wojennego, wiadomo że podczas pacyfikacji Kopalni Wujek zginęło 16 górników, szacuje się że przez cały okres Stanu Wojennego, jak podają źródła internetowe:
    Stan Wojenny trwał w Polsce półtora roku od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983. Do dziś miliony Polaków nie mogą darować generałowi Jaruzelskiemu spowodowania tamtych wydarzeń. Generał Jaruzelski został pochowany na warszawskich Powązkach 30 maja 2014 roku w atmosferze skandali i przykrych incydentów, wywoływanych przez przeciwników generała Jaruzelskiego.
    ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    To, co udało się generałowi, nie udało się obecnie rządzącym politykom. Mimo jakże usilnych starań! Po przekazaniu przez Kiszczaka władzy obecnie rządzącym euro-socjalistom w 1989 roku, a w szczególności przez ostatnie 7 lat rządów Tuska i Platformy Obywatelskiej, a także dzięki wcześniejszym poczynaniom AWS, SLD oraz PiS:
    zmuszono za pomocą drakońskich podatków i gospodarczej katastrofy miliony Polaków do emigracji,
    obrabowano miliony Polaków odprowadzających składki do OFE z ich oszczędności,
    obrabowano miliony Polaków z emerytur poprzez podniesienie wieku emerytalnego,
    pozbawiono miliony młodych wykształconych ludzi szans na znalezienie godnie płatnej pracy i założenie rodziny,
    okradziono miliony Polaków podnosząc VAT i inne podatki, akcyzy, mandaty, kary, opłaty etc. ,
    doprowadzono setki tysięcy firm, przedsiębiorstw oraz osób prowadzących samodzielną działalność gospodarczą do ruiny finansowej, bankructwa,
    obrabowano tysiące osób na przekrętach Amber Gold i podobnych,
    poprzez drakońskie przepisy tysiące Polaków straciło dach nad głową i zostało eksmitowanych na bruk,
    a ile osób przez ostatnie 25 lat rządów AWS, SLD, PiS i PO zmarło w wyniku działań urzędników: zamarzło na zimnie z powodu eksmisji, z rozpaczy i bezrodności przedawkowało alkohol lub popełniło samobójstwo ze względów finansowych lub z powodu presji wywołanej przez aparat państwowy?

    Najnowszy przykład z tego tygodnia: http://www.tvp.info/15379190/przez-21-lat-walczyla-z-urzednikami-w-koncu-popelnila-samobojstwo - po 21 latach walki z biurwami pani Krystyna Chojnacka popełniła samobójstwo. To wszystko są ofiary bandytów, którzy od obrad okrągłego stołu rządzą nieprzerwanie Polską. A tych ofiar będzie jeszcze więcej, bo nie zapominajmy, że do lat 60-tych XXI wieku zniknie z powierzchni ziemi 7 000 000 Polaków, a do końca XXI wieku populacja Polski skurczy się do 19 000 000 obywateli. To wszystko są ofiary Krzaklewskiego, Wałęsy, Mazowieckiego, Tuska, Geremka, Kwaśniewskiego, Kaczyńskich, Komorowskiego i wszystkich urzędniczych biurw, którzy swoją szkodliwą działalnością pozbawili Polaków pieniędzy, mieszkań, marzeń, perspektyw, potomstwa i życia.
    W niedzielę 25 maja Polacy mieli okazję się zjednoczyć i przeciwstawić przeciwko gnębiącemu ich reżimowi. Nie zrobili tego. Do głosowania uprawnionych było 30 330 357, a raptem 23,82% uprawnionych do głosowania udało się do urn oddać swój głos. Czyli grubo ponad 20 000 000 Polaków lubi być gnębionych podatkami, lubi być represjonowanych aparatem urzędniczym, lubi żyć w biedzie, na kredyt i bez żadnych oszczędności oraz perspektyw. Wybór dokonany przez pozostałą resztę jest jeszcze bardziej przerażający. Aż 91,45% spośród osób biorących udział w wyborach świadomie poparło rządzących od 25 lat Polską bandytów! I tym samym opowiedziało się, min. za:
    dalszym rujnowaniem finansowym Polaków,
    dalszym eksterminowaniem narodu Polskiego,
    dalszym rozkradaniem majątku Polskiego,
    dalszej rozbudowie biurokracji i powiększaniu długu publicznego,
    powiększaniem represji podatkowych,
    oraz poparli afery, kolesiostwo, łapówkarstwo i wszystkie inne elementy działalności kliki okrągłego stołu.

    Okazało się, że jedynie nieco ponad 500 000 Polaków ma blade pojęcie o polityce, gospodarce i przeciwstawiło się obecnemu stanu rzeczy. Czy te kilkaset tysięcy istnień będzie w stanie uratować Polskę i Polaków? Tak wyglądało poparcie 25 maja:



    Prawdopodobnie owo poparcie będzie rosło. Czy do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych zdąży urosnąć wystarczająco? Czy czterech europosłów zdoła wyzwolić Polskę spod okupacji i umożliwi odzyskanie niepodległości? Komu się uda doczekać tych dni, będzie miał okazję się przekonać. Strach przed utratą koryta dopadł także biurwę prezydencką. Gajowy "z bulem" przyjął do wiadomości wyniki wyborów do Europarlamentu, a w szczególności sukces partii Feniksa.
    Dla mnie osobiście te wyniki są przerażające. W głowie mi się nie mieści, że bandyci, którzy dokonali tak barbarzyńskich czynów, wygrali te wybory. I nie jestem w stanie pojąć, dlaczego Polacy taką nienawiścią pałają do generała Jaruzelskiego i jednocześnie wielbią antypolską bandę złodziei, umożliwiając im wygranie wyborów, oddając na nich 91,45% głosów. I jakoś nie potrafię się cieszyć z tych 7,15% oraz 4 zdobytych mandatów. Boję się, że czterech europosłów to za mało, by zapewnić partii solidny zastrzyk finansowy z diet unijnych i umożliwić osiągnięcie sukcesu w wyborach do parlamentu polskiego w 2015 roku. A wtedy prawa demografii i natura zrobią swoje, zadłużony i starzejący się naród polski z ujemnym przyrostem naturalnym w końcu zniknie z powierzchni ziemi. Wtedy ziemie niegdyś należące do Polski zostaną skolonizowane przez Rosjan, Chińczyków czy Arabów i przyszli mieszkańcy ziem niegdyś polskich będą mogli radośnie krzyknąć:
    I nie będzie mi z tego powodu przykro. Ja oddałem swój głos i zrobiłem co mogłem. Jeśli dotychczasowe działania okrągłostołowej bandy nie były w stanie przemówić Polakom do rozumu, to już raczej nie ma szans na to, że cokolwiek lub ktokolwiek będzie w stanie to uczynić.
  21. Jurij
    Obudziwszy się w niedzielę rano, postanowiłem wybrać się na wycieczkę. O 14 wsiadłem na rower, pokrążyłem nieco po zatłoczonym Krakowie, następnie wykonawszy obowiązkową rundkę wokół krakowskich błoń wybrałem się do Kryspinowa. Na termometrze ponad 30 stopni, ostatni taki ciepły weekend lata, więc trzeba to było jakoś wykorzystać. Z resztą co się będę rozpisywał, skoro mogę wstawić fotę:







    Trzeba przyznać, że to był udany dzień, bo łącznie zrobiłem 100 km, co jest raptem o 18 km mniej od mojego życiowego rekordu dystansu przejechanego w ciągu jednego dnia. Mimo wszystko takie eskapady potrafią wypompować energię z człowieka, więc dzisiejszy wpis będzie nieco krótszy, za to z dużą ilością wideo.
    Podczas tego weekendu odbył się w Gdyni piknik prawicy. Gośćmi specjalnymi byli: Kamil Cebulski - najmłodszy polski milioner, Marek Migalski z PJN czy chociażby Romuald Szeremietiew oraz naturalnie wielu członków i sympatyków KNP, z prezesem JKM na czele. Nagrania z pikniku możecie obejrzeć pod adresem: http://www.livestream.com/nptvpl (znajdują się w rubryce Latest Videos z kadrami w plenerze) lub na youtube:
    Kamil Cebulski:
    Kamil Sobkiewicz: http://www.youtube.com/watch?v=iUjhnH1R-ws
    Romuald Szeremietiew:
    Marek Migalski:
    Janusz Korwin-Mikke:
    Grzegorz Sowa:
    Krzysztof Bosak:
    Konrad Berkowicz:
    Agata Banasikówna: http://www.youtube.com/watch?v=Mo0Mm6ivc9Y
    Piotr Najzer:
    A szczególnie ciekawy wydaje mi się wykład pana Szeremietiewa, otwierający oczy w jakim rozkładzie jest Polska armia: http://livestre.am/4A6sR i dlaczego warto, by każdy obywatel miał dostęp do broni i umiał się nią posługiwać. A propos prawa do posiadania broni, to znalazłem niedawno w sieci ciekawą ilustrację:



    Daje do myślenia, czyż nie? A przecież człowiek powinien móc się bronić, zwłaszcza jeśli jest bezczelnie okradany przez urzędników państwowych, a prezydent z uśmiechem na twarzy podpisuje papiery, zezwalając na likwidację progów ostrożnościowych i bezkarne zadłużanie państwa polskiego, czyli krótko mówiąc Ciebie, mnie i przyszłych pokoleń. A o tym, że władza się nas boi, dlaczego się nas boi i dlaczego robi wszystko co może, by trzymać nas z dala od ulic, opowie Mariusz Max - Kolonko. Kto jeszcze nie widział (a ten odcinek obejrzało już ponad 400 000 widzów), powinien to zobaczyć:




    oraz cotygodniowy felieton Jana Pietrzaka:




    Tymczasem ja się muszę wyspać i zregenerować, bo od środy znowu będzie ładna pogoda i trzeba wykorzystać ostatnie ciepłe, słoneczne dni. Zanim zrobi się ciemno, zimno lub też jak kto woli - zanim polskie ulice staną w ogniu i zaczną przypominać te egipskie
  22. Jurij
    Wszystko powoli się zmienia. Zgodnie z przewidywaniami pewnego polskiego polityka z resztą. Donald Tusk ogłosił dumnie, że nie zamierza obejmować żadnych wysokich stanowisk w Unii Europejskiej. Ba, stwierdził nawet, że nie odda Polski bez walki! Rzeczywiście, premier Tusk wiedział co mówi wypowiadając te słowa 4 czerwca. Albowiem...
    5 czerwca 2013 roku weszła w życie kontrowersyjna ustawa... o której nie wspomniały żadne media reżimowe. W myśl nowelizacji ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej: http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/komunikat.xsp?documentId=052E6CF6B5713F32C1257B7C004772A8 w razie zamieszek, protestów czy masowych demonstracji w kraju:
    Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z powagi sytuacji, ale Wojsko Polskie, które powinno strzec Polaków, od 5 czerwca może do nich strzelać. A w kraju atmosfera dochodzi do wrzenia. W Warszawie zebrano ponad 950 000 podpisów za odwołaniem Hanny Gronkiewicz - Waltz ze stanowiska prezydenta stolicy. Również w Warszawie Polak podpalił się przed kancelarią premiera. Inny Polak w Krakowie rozpoczął przed urzędem skarbowym strajk głodowy, bo skarbówka naliczyła mu kary w wysokości 12 000 000 PLN i uniemożliwiła dalszą egzystencję. W Wielkopolsce kolejny Polak się powiesił. Niewiele brakuje, aby ludzie wyszli na ulice. A władza w obawie o własne tyłki wprowadziła cichaczem nowelizację ustawy i zamierza użyć wojska przeciwko rodakom... Ciekawe czy w razie wydania rozkazu strzelania do Polaków Wojsko Polskie wykona taki rozkaz... Przekonamy się o tym niebawem. Zmiany muszą nastąpić, inaczej wegetacja w tym kraju stanie się niemożliwa a przyszłe pokolenia nam tego nie wybaczą, że do zmian nie doprowadziliśmy.
    Krótko min. o zmianach, które niebawem nas czekają, mówi pan Grzegorz Braun (dokumentalista, reżyser filmu Transformacja):

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KI6bzTwz874
    Tymczasem życie toczy się dalej i trzeba sobie jakoś radzić. Niedawno zmiany dotknęły Sony Ericsson Online Service - wiele usług potaniało. Czas, postęp technologiczny i niskie ceny podzespołów zmusiły mnie także do zmiany wysłużonej platformy nForce 4 i leciwego już Athlona 3000+ Venice na coś nowszego. Póki co upolowałem płytę i procesor. Jak upoluję ramy i wszystko poskładam to będzie stosowny wpis Na Invisionize także zmiany... A konkretnie do składu pierwszej 20-ki użytkowników w dniu wczorajszym dołączył... :









    Dobrze, że niecny plan euro-socjalistów, polegający na zerowym wzroście, to niewypał i zmiany następują... Bez zmian życie byłoby nudne
  23. Jurij
    Moi drodzy,
    Trzeba to powiedzieć jasno - mamy w Polsce wojnę i działania wojenne wojsk reżimowych nasilają się w tempie nieprawdopodobnym. Nie bez przyczyny, albowiem lista numer 7, na którą zagłosowanie jest naszym patriotycznym obowiązkiem w dniu 25 maja, osiąga w sondażach (CBOS z dnia 4 maja 2014) pierwszy w historii dwucyfrowy wynik 10%:



    i tym samym Kongres Nowej Prawicy staje się trzecią siłą w kraju. Oni już to wiedzą i zaczynają się panicznie bać. Ten strach jest widoczny w ich najświeższych czynach i wszystkie siły reżimu przeszły z punktu pierwszego i drugiego do trzeciego. Albowiem Mahatma Gandhi, słynny indyjski filozof, powiedział kiedyś:
    Otóż przez ostatnie 25 lat Janusz Korwin - Mikke był ignorowany (nie był pokazywany w reżimowej telewizji i innych mediach), a jeśli już to ośmieszany na każdym możliwym kroku. Mówiono o nim jako o błaźnie w muszce, oszołomie, wariacie z szalonymi poglądami. Teraz przedstawiciele reżimu już wiedzą, że 10% wynik to nie przelewki i wytaczają swoje najcięższe działa w rzekomo wolnym i rzekomo demokratycznym kraju, za jaki powszechnie uważa się Polskę. Gdyby Polska była faktycznie krajem wolnym i demokratycznym, każde ugrupowanie miałoby takie same prawa na prezentowanie swojego programu i postulatów, łącznie z obiektywnymi wywiadami czy debatami w programach telewizyjnych. Tymczasem jest zupełnie na odwrót, postanowiłem wynotować najbardziej bulwersujące działania aparatu reżimowego, podjęte przeciwko KNP. Jakie to działania?
    1. Od kilku dni trwał zmasowany atak DDOS na witrynę lidera Kongresu Nowej Prawicy. Strona była notorycznie niedostępna:
    na szczęście prezes był na to przygotowany i jego wpisy na Facebooku, który ma z pewnością o wiele lepsze serwery i zabezpieczenia, śledzi tygodniowo już ponad 3 000 000 osób. Ponadto witryna została przeniesiona do chmury i już jest dostępna.
    2. Premier Donald Tusk, którego obowiązkiem jest wypełnianie obietnic wyborczych, nie dość że tych obietnic nie dotrzymał i publicznie przyznał się do kłamstwa oraz faktu, że nie zamierza tych obietnic realizować, powiedział:
    Link do źródła: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Tusk-moje-zadanie-to-nie-dopucic-do-zwyciestwa-eurosceptykow,wid,16607137,wiadomosc.html?ticaid=112bb7
    Tym samym premier przyznał, że w Polsce nie ma wolności poglądów politycznych i zasady demokracji nie mają kompletnie żadnego znaczenia, bo najważniejsze jest zdanie partii rządzących. Niezwykle interesującą kwestią jest także zagadka od kogo premier otrzymał takie polecenie. 25 maja mamy niepowtarzalną okazję powiedzieć premierowi, co na ten temat myślimy, głosując na listę numer 7.
    Komentarz prezesa KNP na temat tego skandalicznego zachowania premiera: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/janusz-korwin-mikke-tusk-bezczelnie-oglasza-ze-sfalszuje-wybory/5lsyj
    3. Telewizja publiczna ma obowiązek pokazywać przedstawicieli KNP i czyni to w specyficzny dla reżimu sposób. Wydawać by się mogło, że telewizja powinna w obiektywny sposób pokazywać polityków z poszczególnych frakcji i wypytywać ich o takie sprawy jak:
    program partii,
    motywację ich działań,
    cele, jakie sobie postawili
    i tak dalej. Tymczasem po obejrzeniu kilku wywiadów z różnymi ludźmi popierających Kongres Nowej Prawicy mam wrażenie, że zadaniem redaktorów było:
    ośmieszyć rozmówcę,
    wyciągnąć konkretne informacje dla potrzeb reżimu,
    doczepić się do kontrowersyjnych, często prywatnych opinii poszczególnych członków partii,
    nastraszyć Polaków przed głosowaniem na to ugrupowanie.
    Zrobiłem zestawienie wywiadów, które moim skromnym zdaniem najlepiej obrazują negatywne nastawienie mediów do Kongresu Nowej Prawicy oraz pokazują jak dzielnie można się przeciwstawić ostrzałowi reżimowemu, odpowiadając kontratakiem.
    Przesłuchanie w reżimowej TVN 24 - tow. Bogdan Rymanowski versus Janusz Korwin - Mikke:

    http://www.youtube.com/watch?v=OZTO6x7usKQ


    Wypytywanie o informatorów, powtarzanie pytań, typowy dla bezpieki schemat przesłuchania.
    Przesłuchanie w reżimowej TVP Info - tow. Piotr Kraśko versus Wojciech Cejrowski:




    Na szczęście inteligentny rozmówca dzielnie odpierał ataki i natychmiast wyłapywał próby zmiany niewygodnego dla reżimu tematu.
    Kwestia Przemysława Wiplera
    Niedawno poseł Przemysław Wipler postanowił wstąpić do partii Kongres Nowej Prawicy, stając się tym samym pierwszym posłem KNP w sejmie. Tego samego dnia po wielu miesiącach milczenia (od afery pijackiej minęło wszak szmat czasu) prokuratura wystosowała wobec niego zarzuty. Przypadek? Ależ skąd!
    Na tym nagraniu widzimy, jak poseł Wipler dzielnie odpiera ataki tow. Beaty Tadli: https://www.facebook.com/photo.php?v=651477388256915
    Niczym Robo Cop ignoruje kretyńskie pytania np. na temat wypowiedzi prezesa o kobietach i recytuje program KNP, czyli obniżenie podatków, likwidacja pit i cit, obniżenie akcyzy.

    Wykorzystanie przez TVN wnuka nazisty z KL Auschwitz do zastraszania polaków:
    To jest zagranie wyjątkowo podłe i wyjątkowo bezczelne, nawet jak na TVN. Najwyraźniej strach wśród reżimu musiał dosyć mocno eskalować, skoro postanowiono w obronie lewicowego socjalistycznego reżimu posłużyć się wnukiem Rudolfa Hessa, komendanta nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz i postraszyć Polaków, że jeśli będą głosować na skrajną prawicę, to historia z obozami koncentracyjnymi może się powtórzyć!

    https://www.youtube.com/watch?v=e5uOKqAT43A


    Przecież NSDAP to była Narodowo - Socjalistyczna Niemiecka Partia Robotników o poglądach skrajnie lewicowych, socjalistycznych czyli dokładnie takich samych, jak obecnie rządzące Polską od 25 lat partie! Czy TVN ma Polaków za totalnych idiotów, którzy nie znają historii i dadzą się nabrać na tę skandaliczną manipulację?
    Inne manipulacje TVN zdemaskowane przez Mariusza Maxa - Kolonko:
    Najnowszy odcinek Max TV wyjaśnia nam, dlaczego Unia Europejska musi się rozpaść i nie ma prawa bytu, jakie są manipulacje TVN wobec partii Kongres Nowej Prawicy oraz dlaczego Polska skompromitowała się na Eurowizji:




    Najnowsze manipulacje TVP w wiadomościach - afera powodziowa:
    Aż trudno w to uwierzyć, dlatego po prostu przytoczę przebieg wydarzeń opisany przez prezesa Janusza Korwina - Mikke i załączę nagranie z wiadomości, co udało się z tego spreparować ekipie Wiadomości. Wnioski wyciągniecie sami:
    To niesamowite, jak skłóceni na co dzień przedstawiciele wszystkich ugrupowań będących obecnie u władzy oraz podległe im media jednogłośnie atakują Kongres Nowej Prawicy. Wiedzą doskonale, że jeśli przegrają te wybory, to staną się rzeczy opisane w poprzednim wpisie: http://forum.invisionize.pl/blog/71/entry-157-25-maja-lista-numer-7/ - KNP zdobędzie unijne pieniądze, czas w mediach i będzie niezwykle groźnym przeciwnikiem w przyszłorocznych wyborach do sejmu. A wtedy przedstawiciele wszystkich reżimowych partii oraz redaktorzy mediów reżimowych stracą posady i wylądują w kryminale. Czego z całego serca wszystkim życzę, przypominając najważniejszą misję, niezbędną do wykonania i wygrania tej wojny:

    25 maja zagłosujmy na listę numer 7!









  24. Jurij
    Dziś odbędzie się 22 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy. Od 22 lat Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbiera pieniądze na określony cel pomocy medycznej, w tym roku na "specjalistyczny sprzęt dla dziecięcej medycyny ratunkowej i na godną opiekę medyczną seniorów". Głównym punktem finałów WOŚP były koncerty w największych miastach Polski, na których grały znane zespoły, a na ulicach całej Polski (i miejscach zamieszkiwanych przez Polonię na świecie) wolontariusze zbierali pieniądze do puszek. Koncerty kończą się pokazem sztucznych ogni ( tzw. światełkiem do nieba), a przez cały dzień wydarzenie jest transmitowane przez TVP. W ostatnich latach doszły także takie atrakcje, jak możliwość licytacji przedmiotów, licytacji złotych serduszek i innych gadżetów, często ofiarowanych przez znane osoby. Brzmi super, idea bardzo szczytna. Ale czy na pewno?



    Zawsze byłem sceptycznie nastawiony do tej imprezy. Nie dlatego, żebym uważał pomaganie za coś złego. Irytowała mnie sama koncepcja zbiórki pieniędzy raz w roku. Wszak ludzi w potrzebie znajdziemy każdego z 365 dni w roku, czyż nie? Dlatego zawsze preferowałem takie instytucje jak Caritas czy fundacje min. Św. Brata Alberta, które niosą pomoc 24h/dobe, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku i bez zbędnego pajacowania. Dopóki Owsiak zbierał "na dzieci" jakoś przymykałem na to oko. Ale ostatnio cele zbiórki się zmieniły, co wzbudziło moje podejrzenia i zaczęły się nasuwać pytania:
    czy faktycznie te pieniądze trafią do potrzebujących?
    skąd pewność, że zakupiony sprzęt będzie potrzebny i nie trafi do magazynów?
    czy aby na pewno młode osoby, a szczególnie dziewczyny, powinny same chodzić z dużą ilością zebranej gotówki?

    Tegoroczna zbiórka "na godną opiekę medyczną seniorów" załącza czerwoną lampkę. Wszak od połowy XX wieku żyjemy w socjalizmie, w którym to każda osoba przez całe życie odkłada składki to Zakładu Ubezpieczeń Społecznych właśnie po to, by na stare lata mieć zapewnioną rentę / emeryturę i godne życie. Więc po co ta zbiórka? Jeśli system emerytalny nie działa (a doskonale wiemy, że nie działa i działać nie może bo każdą piramidę finansową prędzej czy później szlag trafi) może warto go zlikwidować i pozwolić ludziom samym dbać o swoją przyszłość? A jeśli działa, to po co ta zbiórka? Rząd popiera WOŚP, media reżimowe popierają WOŚP. Dlaczego? Mówił o tym min. Mariusz Max - Kolonko w swoim odcinku Kumbaya Poland:




    WOŚP ma na celu:
    odwrócenie uwagi społeczeństwa od bieżących problemów,
    pacyfikowanie nastrojów społecznych pod pretekstem szczytnego celu,
    odciążyć ministerstwo zdrowia.

    Ale jak to? Ano tak to. Skoro wszyscy Polacy tak czy siak płacą w składkach i podatkach ciężkie pieniądze na utrzymanie publicznej służby zdrowia, a minister zdrowia wie, że Owsiak zbierze 40 - 50 milionów PLN, to co może sobie zrobić z tą kasą? Ano może sobie z nią zrobić co chce. Po co ma kupować sprzęt do szpitali, skoro zrobi to Owsiak?
    Gdyby nie było przymusowych składek zdrowotnych, idea WOŚP byłaby jak najbardziej słuszna. A tak?
    Co zrobi z tą forsą minister, możemy jedynie przypuszczać. A co zrobi z nią Owsiak? Tutaj też pojawiły się niejasności. Reporter TV Republika zadał Owsiakowi proste pytanie, zobaczcie jak zareagował:

    http://www.youtube.com/watch?v=KCGyV4O6RmA


    A co jest finansowane z pieniędzy zbieranych przez WOŚP?




    Warto się zastanowić, czy lepiej będzie jeśli nasze ciężko zarobione pieniądze wrzucimy do puszki uśmiechniętej nastolatki w zamian za naklejane serduszko i złudne poczucie czystego sumienia, czy zaniesiemy je wprost do najbardziej potrzebujących, np. do Caritasu czy jakiejś parafialnej fundacji...
  25. Jurij
    Ten krótki filmik zmontowanych wypowiedzi Wojciecha Cejrowskiego, Janusza Korwin - Mikke, Mariusza Max - Kolonko i Stanisława Michalkiewicza jakże daje do myślenia:




    Niestety po wielu dekadach Socjalizmu znaczna większość obywateli Polski nie jest w stanie żyć bez urzędników. W ludzkich głowach zakotwiczył się strach, że to co niezgłoszone do urzędu, jest nielegalne. Doszło do takich patologii, że ludzie nie potrafią już bez obcego sobie urzędnika prowadzić interesów, wykonać drobnego remontu czy ściąć drzewa na własnym podwórku. Najwyższy czas skończyć z tą biurokratyczną paranoją i pozwolić ludziom żyć ich własnym życiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.