godfather Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Fakt, jak go słyszałem to wydawał się lepszy. Coś w ten sam deseń: Japończyk, Rusek i Polak lecą samolotem. Przelatując nad Japonią Japończyk wyrzuca złotego laptopa. - Po co to zrobiłeś? - pytają dwaj pozostali - Mamy tego pełno. Lecą dalej, nad Rosją. Ruski bierze i wyrzuca całą torbę wódki. Polak ze łzami w oczach: - Czemu? - U nas tego pełno. Lecą dalej, nad Polską. Polak jeszcze ocierając łzy łapie Ruska i wyrzuca za okno. Japończyk wystraszony, a Polak ze spokojem: - Mamy tego pełno. "Przyjaciel zawsze powinien nie doceniać naszych zalet... ...wróg zawsze przeceniać nasze wady." Don Vito Corleone Dlaczego for, a nie forów? Nie daj się powielanym stereotypom. † Będziemy bronić SB po kres naszych sił †
Manager DawPi Posted August 8, 2009 Author Manager Posted August 8, 2009 godfather: o wiele lepsza wersja! intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
Leo Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Kiepskie ;] Dlaczego kiepskie ? bardzo dobre. Lepsze niz te tandety nowe ;]
Manager DawPi Posted August 16, 2009 Author Manager Posted August 16, 2009 Na osiedlu pod blok podjeżdża BMW. W środku siedzi Bolek typu ABS (absolutny brak szyi)Otwiera okno i drze się na cały głos: - Za*ebała……! Za*ebała…………! Za*ebała……!. Na trzecim piętrze otwiera się okno, z którego filigranowa blondyneczka woła: - Kochanie, mówiłam ci tyle razy, że nie za*ebala tylko Izabela! Finał Familiady. Karol Strasburger czyta prawidłowe odpowiedzi. Pytanie brzmi: Coś wysokiego.Pada odpowiedź z ust Karola: Pierogi... Wysokie pierogi. Oj przepraszam najmocniej, oczywiście progi rzecz jasna intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
godfather Posted September 2, 2009 Posted September 2, 2009 (edited) Wisi Jezus na krzyżu otoczony strażą. Podnosi głowę patrzy w tłum i resztą sił woła: “Piotrze…”.Piotr sie zerwał leci do Jezusa ale strażnicy go złapali i go okładają bez litości. Jezus znów podniósł głowę i wola: “Piotrze…” Piotr jakoś sie wytargał i biegnie dalej ale znów go dopadli, złamali mu nogę i wyrwali rękę. Jezus znowu: “Piotrze…” Piotr cudem doczołgał się do krzyża i mówi: -”Tak, Panie mój??” -”Widać stąd twój dom…” Kochają się geje, jeden mówi,-Słuchaj mam HIV -Dlaczego mi dopiero teraz o tym mówisz!? -Żartuję, lubie jak Ci się d*pa kurczy Czym sie różni opona od murzyna?Jak sie założy na oponę łańcuch to nie rapuje W kolejce stoja 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba – takze 150 kg minimum. Synek mowi do ojca: - Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa… Ojciec sie zaczerwienil, glupio mu sie zrobilo i mowi: - Synku, nie mozna tak mowic o ludziach. - Ale ona jest taka gruuubaa… nigdy nie widzialem takiej grubej baby. - Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposob mowic o innych. W tym momencie kobiecie przy pasku odzywa sie komorka – pi, pi, pi, pi A synek z przerazeniem: - Tato! Uwazaj! Bedzie cofac! Edited September 2, 2009 by godfather 1 "Przyjaciel zawsze powinien nie doceniać naszych zalet... ...wróg zawsze przeceniać nasze wady." Don Vito Corleone Dlaczego for, a nie forów? Nie daj się powielanym stereotypom. † Będziemy bronić SB po kres naszych sił †
Manager DawPi Posted September 2, 2009 Author Manager Posted September 2, 2009 DOBRE Najlepszy dżiżas! intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
godfather Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Tym razem coś z zakresu 18+ - Zona jak co dzien zaczela narzekac mezowi:- Zobacz kochanie jaki mam maly biust... co robic... - Bierz codziennie kawalek papieru toaletowego i pocieraj miedzy piersiami... - Myslisz, ze to pomoze i urosna? - W przypadku d*py pomoglo... Przychodzi panienka do ginekologa i mówi:- Panie doktorze, mrówka mi weszla w intymne miejsce, gryzie mnie tam, nie moge wytrzymac. Alez moja pani, wlasnie koncze godziny pracy, wysterylizowalem narzedzia, prosze przyjsc jutro - Ale ja nie wytrzymam do jutra doktorze, prosze tam zajrzec i cos zrobic Lekarz sie zlitowal, posadzil kobite na fotelu, patrzy na mloda, wilgotna orchidee i widzi faktycznie mrówke,która przed palcami ucieka do srodka wiec mówi: Wstawilem instrumenty do sterylizatora ale spróbuje Pani pomóc. Posmaruje czubek mojego penisa zelem plemnikobujczym, wloze go do srodka, mrówka sie przylepi, wyjme, bedzie po sprawie. Panienka zgodzila sie choc lekko zawstydzona, doktor powoli i delikatnie wlozyl swojego posmarowanego penisa do srodka. Panienka rózowa na twarzy z przejecia, doktor patrzy, mysli, w koncu mówi: - Wie Pani co, zmienilem zdanie, ja te mrówke zatluke na smierc. Przychodzi młody chłopak do lekarza.- Panie doktorze. Mam jedno jądro sine. Lekarz zbadał i mówi: - Uuuu, rak! Trzeba amputować. Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem. - Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine. - Rak! Trzeba amputować. Nazajutrz znów ten sam chłopak. - Niestety panie doktorze. Przeniosło sie na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi: - Eeee, panu to tylko dżinsy farbują... "Przyjaciel zawsze powinien nie doceniać naszych zalet... ...wróg zawsze przeceniać nasze wady." Don Vito Corleone Dlaczego for, a nie forów? Nie daj się powielanym stereotypom. † Będziemy bronić SB po kres naszych sił †
Manager DawPi Posted September 19, 2009 Author Manager Posted September 19, 2009 -Interesuje mnie jedynie zwyciestwo! - grzmial Leo Beenhakker przechadzajac sie w te i z powrotem przed grupka skupionych pilkarzy. - Dobrze, powtórze jeszcze raz. Zewlakow! Co to jest? Wywolany wyprezyl sie na bacznosc i stuknal obcasami. To znaczy próbowal, lecz gumowe korki stlumily odglos. - To jest kura panie generale! - Gówno tam! Bosacki! Co to jest? Bartosz Bosacki przez chwile z uwaga przygladal sie okazanemu przedmiotowi. - To nie jest kura? - zaczal asekuracyjnie. - Dobrze. To nie jest kura. A co to jest? - Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze. - To juz wiem. Pytalem, co to jest. - To jest... to jest piii... - Dobrze, dobrze, pi? - Pinokio? - Sam jestes Pinokio! Dudka! Co to jest? - To jest pilka, panie trenerze! - Brawo! Swietnie! Reszta slyszala? No to wszyscy razem powtarzamy. Glosno! Zebym was slyszal! - Toooojeeeeestpiiiiiiilkaaaaaaa. - Dobrze. Pilka do gry w pilke nozna, zwana tez futbolem. Dlatego czasami nazywa sie ja tez futbolówka. Dudka! Czemu Gancarczyk sie przewrócil? Dariusz Dudka podbiegl do kolegi, który zsunal sie z lawki i jeczal na podlodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdzil puls i oddech, po czym zdal relacje. - Zwykle omdlenie, panie trenerze. - Omdlenie? A to czemu? - Zwykle tak reaguje na natlok informacji. Po prostu uklad nerwowy mu sie wylacza. Pan trener podal zbyt duzo informacji o pilce, kolega próbowal to przyswoic i zapomnial oddychac. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja. - Ale ja tylko powiedzialem, ze pilka to futbolówka! - No wlasnie. Za duzo informacji na raz, prosze pana. Leo przez chwile milczal, po czym machnal reka. - Niewazne. Blaszczykowski! Co macie robic z pilka na meczu? - Nie dotykac rekami! - Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc? - Ja moge rekami, trenerze? - Mozesz. Ktos niesmialo zaprotestowal. - Dlaczego Boruc moze rekami, a my nie? - Bo Boruc jest bramkarzem. - Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem? - Bo mam rekawice, zlamasie! - Sam jestes zlamasem, zlamasie! - Spokój!!! - Leo wlozyl w ten okrzyk tyle sil, ile mial - Boruc moze dotykac pilki rekami, a wy nie. Jasne? - Ale... - Jasne?!!! - Tak, trenerze. - To dobrze. Nie zazdrosccie mu, bo on bedzie musial caly mecz stac na bramce, a wy bedziecie mogli strzelac gole. Ooo... widze ze Gancarczyk doszedl do siebie. Zuch chlopak. Tak, Lewandowski? - Co to znaczy strzelac gole, trenerze? - To znaczy musicie umiescic pilke w bramce przeciwnika. - Ale tylko Boruc moze jej dotykac! - Tak, ale pilka nozna polega na kopaniu pilki nogami. Troche to zakrawa na pleonazm, bo niby nie mozna kopac rekami, ale... Czemu Gancarczyk znowu lezy? - Pleonazm, trenerze. Zalatwil go pan tym chyba na cacy. - Ups... - Chyba trzeba bedzie zadzwonic po erke... - Dobrze, niech ktos zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopac pilke do bramki przeciwnika. Wsród zawodników zapanowalo poruszenie. Wreszcie z lawki podniósl sie Krzynówek. - Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - pilka jest okragla i bardzo trudno jest ja tak kopnac, zeby poleciala tam gdzie sie chce. O, prosze... Tu Krzynówek postawil przed soba pilke i spróbowal kopnac w strone Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dolaczyl stanami swiadomosci do Gancarczyka. Leo przeciagnal sobie wolno dlonia po twarzy. Zrobil kilka glebokich wdechów. - Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrac. Macie ich rozniesc, rozgniesc i rozgromic! Macie byc jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwolezerowie pod Samosierra! Jak Jagiello pod Grunwaldem! Zrozumiano? Brozek niesmialo podniósl reke. - Na pewno jak Jagiello pod Grunwaldem? - Tak, do jasnej cholery! - A skad trener tak dobrze zna historie Polski? - Niewazne! A teraz won! Na boisko! -Pilkarze stali przy wyjsciu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominal slowa trenera. - Pamietacie, co nam powiedzial? Mamy byc jak Jagiello! - A co robil Jagiello? - spytal Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie byla jeszcze dosc bliska. - Z tego co wiem, to trzeba stac na wzgórzu i po prostu patrzec, co robia tamci... - Ale na boisku nie ma wzgórza! - No to po prostu bedziemy stac i patrzec. Trener na pewno bedzie zadowolony. intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
godfather Posted September 19, 2009 Posted September 19, 2009 - Pleonazm, trenerze. Zalatwil go pan tym chyba na cacy. Nie trzeba być bystrym by kopać piłkę "Przyjaciel zawsze powinien nie doceniać naszych zalet... ...wróg zawsze przeceniać nasze wady." Don Vito Corleone Dlaczego for, a nie forów? Nie daj się powielanym stereotypom. † Będziemy bronić SB po kres naszych sił †
Manager DawPi Posted September 20, 2009 Author Manager Posted September 20, 2009 Rozmawia sobie dwóch Ukraińców-Ty wiesz jak Polacy mają fajnie? Wstają rano, super śniadanie, potem sex,sex,sex do południa. Potem obiad i po obiedzie sex,sex,sex do wieczora. Wieczorem obfita kolacja i znów sex,sex,sex i idą spać... -A co? byłeś tam? -Nie...moja siostra była intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
santoz Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 Pijak wraca do domu o czwartej nad ranem... - Gdzie byłeś? - pyta żona. - Na... czynie. - Na jakim czynie? - Naczynie, będę rzygał. - Kto ty jesteś???????? - Pijak mały - Jaki znak twój???? - Trzy browary - Gdzie ty mieszkasz??? - Pod ławeczką - Czym się bronisz??????? - Buteleczką Piję by paść, padam by wstać, wstaję by pić, piję by żyć! Po co jest biała czekolada???? Żeby czarne dzieci miały się czym ubrudzić - Jaka jest miara szczęścia? - Promile... Pijany facet probuje swtac,zeby isc do domu i nie daje rady. -Kelner!Kawe! Wypija i dalej nic. -Kelner!Jescze dwie kawy! Znow sie nie udalo. -Kelner!Jeszcze cztery kawy! Wypija i dalej nie moze wstac. -Kelner!Jeszcze szesc kaw! Wypija ostatnia kawe,wstaje i wychodzi. Na drugi dzien dzwoni telefon: -Slucham. -Dziendobry,ja dzwonie z baru,w ktorym pan wczoraj byl. -Tak? -Chcialem spytac kiedy pan znow do nas wpadnie? -A cos sie stalo? -Nie,ale nie wiem co mam zrobic z wozkiem inwalidzkim. Sikają dwaj goście, jeden pyta się drugiego: - dlaczego tak cicho lejesz? - a bo leje po spodniach, a nie szkoda ci spodni? - nie, bo leje po twoich Pijak siedzi na ławce w parku podchodzi dwóch Policjantów i mówią: -Panie dowód osobisty proszę. -Nie mam. -To idziemy. -To idźcie. Siedzi Mietek u Heńka i popijają sobie wódeczkę. Nagle Mietek pyta Heńka: - U ciebie na ścianie wisi metalowa miska? - To jest zegar z kukułką! - odpowiada od niechcenia Heniek. - Jak to zegar z kukułką? - Zobaczysz... W tym momencie Heniek podnosi ze stołu pustą już butelkę od wódki, bierze zamach i rzuca w wiszącą miskę. Zza ściany słychać: - Ku...ku...ku***a, jest wpół do czwartej rano! Mały chłopiec pyta taty. Tato kto to jest alkoholik. Widzisz synu te 4 brzozy alkoholik widzi 8 brzóz. Ale tato tam są 2 brzozy. Wpada grzybek w occie do żołądka, rozejrzał się, zobaczył wolne miejsce koło dwunastnicy, więc się położył i śpi. Za chwilę wpada ogóreczek, zobaczył wolne miejsce koło grzybka, więc też się położył i usnął. W chwilę potem śledzik w towrzystwie zimnych nóżek również wpadli, przytulili się do siebie i śpią. Po chwili z wielkim chlupotem wlewa się seta wódki, rozejrzała się mętnym wzrokiem i pyta: - Co jest!? Chłopaki? Tam na górze taka impreza, a wy się tu wylegujecie!? Wracamy!
santoz Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 (edited) Zależy jaki kto ma priorytet... Może być i na odwrót. Ale ja korzystam z Pierwszej wersji Edited September 21, 2009 by santoz
Manager DawPi Posted September 22, 2009 Author Manager Posted September 22, 2009 <em> idę sobie po rynku we wrocku i widzę jak do pary podchodzi koleś z koszem róż<em> chłopak spławił go jednym zdaniem - "pani już puknięta, różyczki nie trzeba" - Cześć. Mateusz?- Cześć. Tak, Mateusz. A kto pyta? - Twoja dziewczyna to Anka, tak? - No, tak. A co? - Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne? - No, tak, ale o co chodzi i kim jesteś? - Nieważne.. ja tak tylko... podziękować ci chciałem intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
Manager DawPi Posted October 28, 2009 Author Manager Posted October 28, 2009 Tym razem filmowo. http://dilidoo.com/2009/10/28/nice_gift_2_2_mb.html :D intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
Dr R.I.P Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 W klubie golfowym ktoś czyta gazetę. - Słuchajcie, tu piszą, że jakiś facet zabił swoją żonę kijem golfowym! Zapada cisza. W powietrzu wisi jedno oczywiste pytanie. W końcu jeden golfista nie wytrzymuje i pyta nieśmiało: - Piszą tam, ilu uderzeń potrzebował? - Misiu - mówi mąż do żony - zaprosiłem kolegę na kolację.- Co? Czyś ty zwariował?! W domu jest bałagan, nie poszłam na zakupy, naczynia są brudne i nie zamierzam gotować kolacji! - Wiem. - To po co zaprosiłeś kolegę na kolację?! - Ponieważ biedaczek myśli o żeniaczce.
Manager DawPi Posted November 9, 2009 Author Manager Posted November 9, 2009 <czekoladowapanna>mówią na mnie w szkole, że się puszczam a ja tylko czasem sie kocham z chłopakami, za doładowanie intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
Manager DawPi Posted November 10, 2009 Author Manager Posted November 10, 2009 Kolega chwali się przed kolegą galerią zdjęć z ostatniego wyjazdu integracyjnego.- Widzisz te kobiety? Spałem z nimi wszystkimi. - Z tą po lewej też? – pyta strapiony rozmówca, który rozpoznaje na fotografii swoją żonę. - No nie, ta jedyna okazała się wierna. Przyjechała ze swoim facetem i nie dała się wyrwać… intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
Manager DawPi Posted November 20, 2009 Author Manager Posted November 20, 2009 <misiu85> a moze zrobimy to u mnie?<młoda90> dobra zróbmy to w końcu, bo juz mi sie klikanie znudziło... <misiu85> tylko ubierz cos sexownego.... <młoda90> to gdzie mam przyjechac? <misiu85> na Rydygiera wiesz gdzie to? <młoda90> ...mieszkam na Rydygiera zaraz u Ciebie bede miśku tylko podaj mi dokładny adres <misiu85> czekaj powiem córce, zeby pojechala do babci...zostaniemy sami <młoda90> ok <młoda90> z/w stary cos chce ode mnie <młoda90> ej...sorry, ale ojciec powiedział mi przed chwilą, że babcia zrobiła konfitury i mam po nie jechac:/ <misiu85> yyyyy a jak masz na imię w ogóle? <młoda90> Agnieszka <misiu85> (NO SIGNAL) intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
swist Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:- Czym się tak martwisz? - A, bo życie jest do d*py. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa. - Nie martw się. Idź do domu, a wszystko będzie OK. Facet wraca, patrzy, a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak Cindy Crowford, pod bramą garażu stoi Maybach, a w skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i wrócił się do lasu . W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi: - Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce? - Nigdy nie kochałam się z nikim... - Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić? - Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę. - Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać. - ... i tak to było, Wysoki Sądzie, a nie tak, jak gada ta gówniara.
Manager DawPi Posted December 18, 2009 Author Manager Posted December 18, 2009 Kobiety farbują włosy, stosują dopinki, mają implanty zębów, robią korekcję uszu i nosa, odsysają tłuszcz z bioder i pośladków, wprowadzają kolagen do warg, silikon do biustu, przyklejają sztuczne paznokcie i rzęsy...I wciąż narzekają, że tak trudno spotkać PRAWDZIWEGO mężczyznę! intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board --- Chcesz uzyskać szybko i sprawnie pomoc? Uzupełnij wersję i adres w profilu.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now