Dowcipy.. :-)

[godfather]

Nauczycielka dała w klasie każdemu dziecku po złotówce i miał każdy ją kreatywnie i oszczednie spożytkować, nastepnego dnia:

Małgosia:

- ja kupiłam pączka i połowe pączka pokruszyłam i dałam ptaszkom żeby nie pozdychały

Kaziu:

- to ja lepiej spożytkowałem!!! kupiłem brzoskwinie, zjadłem a pestke zasadziłem i kiedyś wyrośnie drzewo i bedzie dużo brzoskwiń.

Nauczycielka chwaląc dzieci pyta czy ktoś lepiej zainwestował złotówkę. wyrywny Jaś:

- Ja to pszz pani kupiłem kaszanke. w domu siostra sie najpierw nią wybryndzlowała, potem zjedlismy tą kaszanke, tata w nocy użył flaka jako gume jak dmuchał starą, a nad ranem nasraliśmy we flak, odniosłem do sklepu i powiedziałem że zepsuta... a tu jest pani złotówka

[DawPi]

Tylko tego nie kumam:

w domu siostra sie najpierw nią wybryndzlowała,

[Pavulon]

Tylko tego nie kumam:

w domu siostra sie najpierw nią wybryndzlowała,

To też dowcip? Nawet nazwa tematu pasuje do tego to zacytowałeś

[DawPi]

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! OK! :D

Ale chyba zimną..

[Pavulon]

No chyba zimną, bo świeżo kupioną dostała

[DawPi]

Po długim procesie sąd na południu USA skazał Murzyna na zaledwie 10 lat za zabójstwo. Jako okoliczność łagodzącą sąd uwzględnił fakt, że to jednak nie on zabił.

[DawPi]

[Macsch15]

Edytowane 28 Listopada 2011 przez Jakub
Dodano spoiler

[Jurij]

Syn pyta ojca:

- Tato, co oznaczają słowa "realnie" a co "teoretycznie" ?

- Widzisz synu, jakby Ci to wytłumaczyć... Posłużę się przykładem.

- W porządku.

- Idź do mamy i zapytaj się, czy przespała by się z murzynem za 1 milion dolarów.

Po chwili syn wrócił:

- Tak, przespała by się.

- A teraz idź do siostry i zapytaj się o to samo.

- Mówi, że też przespała by się.

- A teraz idź do dziadka i zapytaj się jeszcze raz o to samo.

- Dziadek mówi, że też.

- Widzisz synu, teoretycznie mamy w domu 3 miliony dolarów. A praktycznie, dwie prostytutki i pedała

[DawPi]

Trochę pomieszane słowa, ale OK. Sens zrozumiały.

[Macsch15]

Jedzie sobie bogaty człowiek limuzyną, patrzy a tu jakiś biedak wpiernicza trawę. Podjeżdża do niego bliżej i ze zdziwieniem pyta:

- Czemu pan je trawę?

- Głodny jestem nie mam na jedzenie.

- To wsiadaj pan, zabiorę pana do siebie!

Ucieszony biedak pomyślał o rodzinie i spytał:

- A mogę wziąć ze sobą dzieci?

- No dobrze, niech wsiadają.

- A mogę wziąć ze sobą żonę?

- Dobra dobra, byle szybko.

- A mogę wziąć ze sobą jeszcze rodziców?

- Panie tak wielkiego trawnika to ja nie mam

[DawPi]

Z pewnych rzeczy po prostu nie wypada się śmiać. -1

[godfather]

E tam, puenta mnie zaskoczyła Dobre było xD

[Macsch15]

[Amfidiusz]

Jak już, to yt, a nie gif:

http://www.wykop.pl/link/943051/niepodlegla-pyta-2011/ (sama końcówka)

[Macsch15]

Było mocno

[santoz]

[godfather]

[DawPi]

[Gość naXe]

Idzie garbata baba do lekarza, a lekarz:

- Na ch*j się skradasz

[Gość Dori]

Samolot.

Na pokładzie nauczyciel z dziećmi z podstawówki,ksiądz i polityk.

No i załoga.

W pewnym momencie samolot zaczyna spadać,katastrofa wydaje się być nieunikniona.

Nauczyciel wznosi okrzyk

-Ratujmy dzieci.

Polityk.

-pier**lić dzieci.

Ksiądz,z nadzieją w głosie

-Zdążymy?

[godfather]

[Amfidiusz]

Tysiąc miliardów to chyba już bilion

[godfather]

Taaa, ale pewno 1000 mld robi większe wrażenie jak się czyta

[santoz]

A jak ktoś nie ma kciuka?