W zasadzie Twój temat można skwitować krótko:
Nie ma takiego telefonu. Nawet iPhone'y za 5000+ PLN się psują i rysują. Każdy model ma jakieś wady i zalety.
Nie napisałeś natomiast czego oczekujesz od takiego telefonu (poza baterią) i do czego chcesz go wykorzystywać. I czy te 2500 PLN na nowy telefon jest jakimś wymogiem absolutnym, czy mogą być tańsze propozycje?
Bo widzisz, gdybym miał teraz dzisiaj kupować nowego Smartphone'a dla siebie, to bez wahania wybrałbym jeden model. I tak się dziwnie składa, że spełnia on również wszystkie Twoje wymagania. Dlatego pozwól, że polecę Ci to urządzenie i chociaż nie jest ono zaprezentowane dzisiaj ni wczoraj - jest warte uwagi. A jest nim Sony Xperia Z3 Compact - model Sony zaprezentowany w 2014 roku, który do dnia dzisiejszego nie doczekał się godnego następcy. W zasadzie trudno się dopatrzeć w czym byłby gorszy od tego iPhone'a, a wiele cech wskazuje natomiast o jego przewadze: http://www.mgsm.pl/pl/porownanie/11858/9461/0/0/
Poza tym, że Snapdragon 801AC 4x2,5 GHz + 2GB ram spełni wszelkie Twoje zachcianki odnośnie wydajności (bo przy tej rozdziałce ekranu procesor się nawet nie spoci) to jeszcze masz do dyspozycji bardzo dobry aparat 20,1 MPx, odporność na zachlapania, wyjście na telewizor, możliwość podpięcia pada od konsoli PS4 jakbyś chciał sobie pograć w trasie czy w wolnych chwilach i nawet jest Radio z RDS, czego w iPhonie nie ma.
No i to co Cię powinno zaciekawić najbardziej: http://komorkomania.pl/2454,sony-xperia-z3-compact-bateria Jest to jeden z najdłużej trzymających smartphone'ów na rynku, jakie wyszły ostatnimi czasy... Z resztą możesz sobie poczytać opinie w sieci
No i najważniejszym atutem jest cena, bo za nowy egzemplarz zapłacisz od 700 - 1500 PLN. A to oznacza, że zostanie Ci w kieszeni od 1000-1800 PLN. Możesz przeznaczyć zaoszczędzone w ten sposób pieniądze na dodatkową kartę pamięci 128-256 GB (której do iPhone'a nie wsadzisz) + dobrego powerbanka (jeśli standardowa bateria to wciąż za mało) i za resztę zaszaleć gdzieś na Świeta / Sylwestra Mam nadzieję, że pomogłem