Dowcipy.. :-)

[Marmateri]

@up

dobre haha xD

[Guest naXe]

Może trochę suche, ale mi się nawet podoba

Przychodzi babka z padaczką do lekarza

a lekarz "Dyskoteka piętro wyżej"

[Amfidiusz]

Wrzucam do dowcipów, bo się jak najbardziej nadaje

[Amfidiusz]

[DawPi]

Ryjek do Muminka:

- Jakby pojawiły się jakieś kłopoty, masz mój numer?

- Mam

- Usuń

[DawPi]

+18

Rozmawiają dwie koleżanki

- Jak tam Twój wczorajszy sex?

-Beznadzieja... mąż… przyszedł‚ do domu, w 3 minuty zjadł‚ obiad,potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał‚.... A u Ciebie?

- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł‚ do domu, zabrał‚ mnie na przepyszną… romantyczną… kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece ,godzina przecudownej gry wstępnej, później godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą…. Bajka po prostu!

W tym samym czasie rozmawiają… ze sobą… ich faceci:

- Jak tam Twój wczorajszy sex?

- Beznadzieja. Przychodzę i akurat prądu nie było, zabrałem więc gdzieś starą na kolację. Żarcie beznadziejne, drogo, kasy mało, więc musiałem wracać z buta. Wróciliśmy dalej nie było prądu, to musiałem zapalać te j**ane świeczki. Byłem tak wkurwiony, że przez godzinę nie mógł‚ mi stanąć, a później jeszcze [****] usnąć nie mogłem. A u Ciebie?

- U mnie za***iście! Przychodzę do domu, żarcie na stole, nawpierdalałem się, poruchałem i poszedłem spać.

[Amfidiusz]

- Dlaczego chłopcy w Afryce tak mało jedzą?

- Bo Somali

[Amfidiusz]

- Jak leci?

- Super, tylko palce mnie strasznie bolą.

- A, co się stało?

- Wczoraj na shoutboksie mieliśmy imprezę i całą noc śpiewaliśmy.

[Macsch15]

From cytryna

Edited December 15, 2012 by Macsch15

[Jurij]

Astronomowie zakomunikowali, że do Ziemi zbliża się ogromna asteroida, więc wszyscy zaczęli oczekiwać końca świata 21 grudnia. Wojsko podjęło próby zbicia asteroidy z kursu, niestety bez rezultatu. Na Ziemi wybuchła panika. Asteroida zbliża się do gęstych warstw atmosfery, traci na wadze i pada z hukiem w rejonie Meksyku. Osiada kurz, ludzie podchodzą bliżej. Z ziemi wystaje kamienna płyta, a na niej napis: Kalendarz Majów od 22/12/2012 do 30/05/3005 roku. Dziękujemy za korzystanie z naszego kalendarza!

[Amfidiusz]

Dlaczego Wedel nie miał dzieci? 

Bo cały swój interes ładował w kakao

[DawPi]

Radiowóz wpada na drzewo. Z rozbitego pojazdu gramoli się dwóch "wesołych" funkcjonariuszy. Jeden mówi do drugiego:

- No, Stasiu, tak szybko na miejscu wypadku to jeszcze nigdy nie byliśmy.

[Amfidiusz]

Podchodzi babina do konduktora w pociagu i pyta:

- Panie a w Zimnej Wodzie to staje?

- Chyba kaczorowi...

 

 

- Ania, pójdziesz ze mną do łóżka za stówę?

- Nie ma mowy.

- No proszę Cię. Pilnie kasy potrzebuję.

 

 

Kraków noc. Dwóch dresów podbija do typa:

- Wisła czy Cracovia?

- Spokojnie panowie ja z Warszawy jestem.

 

 

 

 

[DawPi]

[Jurij]

[DawPi]

[DawPi]

[Amfidiusz]

Jaka jest ulubiona rzeka DawPiego?

Bug

[DawPi]

- Jak byliśmy młodsi, to trzymałeś mnie za rękę.

Mąż bierze ją za rękę, a potem odwraca się i próbuje znowu zasnąć, ale słyszy żonę:

- Miałeś również zwyczaj mnie pocałować.

Trochę zirytowany daje jej buziaka w policzek i odwraca się do snu.

Po chwili słyszy:

- Czasem nadgryzałeś mi szyję.

Rozdrażniony mąż odrzuca kołdrę i zdenerwowany gwałtownie wstaje. Zaskoczona żona się go pyta:

- Ale gdzie ty idziesz?

- Po zęby!

 

 

Który język jest bardzie subtelny - polski czy angielski? Osądźcie sami:

- Zielona zieleń zieleni zieleńszą zieleń.

- Green green green green green.

[Amfidiusz]

"zieleńsza" to chyba "greener", nie? ;>

[DawPi]

[Amfidiusz]

"zieleńsza" to chyba "greener", nie? ;>

 

No i 'green' jest osobą trzecią, czyli dodajemy s-kę Green greens.

 

 

Btw: Buffalo buffalo Buffalo buffalo buffalo buffalo Buffalo buffalo.

 

Bizony z Buffalo, które są zastraszane przez inne bizony z Buffalo, same zastraszają inne bizony z Buffalo.

 

Ewentualnie: Buffalo Bison bison bison Buffalo Bison bison bison buffalo buffalo Buffalo Bison bison bison

 

 

I parę zdań z naszego podwórka:

 

 

Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę – małe jednej wydry zabierze innej wydrze jej młode,

Wsparcie w Sparcie,

Może my możemy,

To nie my toniemy, to niemy,

Szczęk szczęk – odgłosy w bijatyce,

Nie dzielę w niedzielę – żartobliwe "postanowienie matematyka",

Rana z rana – zacięcie się przy goleniu,

Buta buta – duma kozaka,

Burka burka – psia kurtka,

Jakiś pijak, jaki śpi jak jakiś pijak,

Urodziny u rodziny – przyjęcie w gronie rodzinnym,

Koło koło Koła – koło w okolicy miasta Koło,

Może morze może – być może morze (np. Bałtyckie) coś może,

Skóry z kury,

Marysia ma Rysia,

Słowo "słowo" to słowo, słowo? - prośba uwierzenia, że słowo "słowo" jest słowem,

Ma mama ma mamę - moja matka ma matkę,

Włodzimierz! Włodzi w łodzi w Łodzi mierz - prośba do Włodzimierza, aby mierzył kobiecie o imieniu Włodzia, która znajduje się w łódce, w mieście Łódź,

Dział dział dział - wydział armat robił na drutach.

Edited January 21, 2013 by Amfidiusz

[lamusq]

Co nie zmienia faktu, że angielski wygrał

[Amfidiusz]

Jaka jest różnica między Żydami a Muzułmanami? 

- Żydzi mają to już za sobą...

[Łukasz]

zakonnica łapie stopa. zatrzymuje się srebrny lexus, za kierownicą młoda panna w futrze, obwieszona biżuterią. siostra wskakuje do środka. żeby tak w milczeniu nie jechać, zakonnica zagaja:
-a pani to musi dobrze zarabiać, takie auto
-a co siostra opowiada, przespałam sie z szefem salonu samochodowego i jest
-ale futerko to musiało kosztować troszkę
-ale, mój kochanek miał luksusowy butik
-biżuteria?
-numerek z jubilerem i jest- uśmiecha się kobieta...

wieczorem siostrzyczka odmawia paciorek i nagle słychać pukanie do drzwi celi. siostra nie reaguje. kolejne pukania, coraz bardziej natarczywe. nagle zakonnica nie wytrzymuje:
-A niech ksiądz sobie w d*pę wsadzi te czekoladki!!